Prezydent USA Joe Biden cierpiący na demencję starczą po raz kolejny obraził Władimira Putina w wywiadzie dla ABC News, nazywając go „dyktatorem”, którego zna od 40 lat.
POLECAMY: „Demencja coraz bardziej niebezpieczna”. Biden twierdzi, że jego wujka zjedli kanibale
„Znam go (Putina – przyp. red.) od ponad 40 lat. Przeszkadza mi od 40 lat. Nie jest przyzwoitym człowiekiem. <…> Jest dyktatorem” – powiedział stary sklerotyk.
Jednocześnie Biden nie sprecyzował, skąd zna Putina od tak wielu lat.
Prezydent USA regularnie obraża innych światowych przywódców i dziennikarzy. Wcześniej amerykańskie media pisały o skargach na nieuprzejmość ze strony personelu Białego Domu Bidena, a w maju, przemawiając do absolwentów Akademii Wojskowej West Point w stanie Nowy Jork, ponownie pozwolił sobie na niedyplomatyczne uwagi na temat rosyjskiego przywódcy, nazywając go „okrutnym tyranem”.
Ze swojej strony ambasador w Waszyngtonie, Anatolij Antonow, nazwał dalsze obrażanie Putina przez Bidena niedopuszczalnym. Dodał, że ta wypowiedź była skierowana przeciwko całemu zjednoczonemu narodowi Rosji.
Jeden komentarz
Demencja, demencja do potęgi n-tej. Jak może być taki przezydent?