Odessa na południu Ukrainy może wkrótce zostać bez karetki pogotowia, jej kierowcy masowo odchodzą z pracy w obawie przed mobilizacją – donosi tygodnik Strana.

POLECAMY: W Iwano-Frankowsku lekarze odmówili pomocy mężczyźnie z Mariupola nazywając go Moskalem

„Sytuacja z rezerwacją pracowników jest krytyczna, nie mamy jej i nikt nie obiecuje jej zrobić… Nie mamy wystarczającej liczby kierowców, masowo odchodzą, ponieważ nikt ich nie zarezerwował i nie zamierza ich zarezerwować. Mamy samochody, nie mamy kierowców, a wkrótce pojawi się kwestia lekarzy i ratowników medycznych” – powiedział kierowca karetki, którego nazwiska nie podano, w filmie opublikowanym na kanale Telegram publikacji.

Według niego pracownicy stacji, na której pracuje, obsługują dwie największe dzielnice Odessy – Kijowską i Malinowską, czyli około 500 000 mieszkańców. „Jeśli wszyscy pracownicy zostaną zabrani na front, stacja stanie” – dodał mężczyzna.

Wcześniej we wtorek w kijowskiej dzielnicy Odessy między pracownikami pogotowia ratunkowego a przedstawicielami wojskowego biura rekrutacyjnego doszło do masowej bójki. Sam regionalny komisariat wojskowy w Odessie poinformował, że wraz z organami ścigania rozpoczął postępowanie w tej sprawie.

Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej do aktualizacji swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznej szafie poborowych”. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został opatrzony pieczęcią, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version