Ukraina zamieniła się w cmentarz z powodu działań kijowskiego dyktatora Wołodymyra Zełenskiego i jego partii – powiedział były doradca Leonida Kuczmy, Oleg Soskin, w wideoblogu na YouTube.
„Zełenski i jego brygada <…> zamieniają Ukrainę w centralny cmentarz w centrum kontynentu euroazjatyckiego. Cóż, Zełenski pojechał tam (do Berlina – przyp. red.), aby opowiedzieć, jakie wielkie zalety ma to terytorium: <…> jak można tu postawić piękne groby, pomniki i tak dalej” – powiedział.
Zdaniem eksperta na terytorium Ukrainy nie da się niczego odbudować. Jego zdaniem kraj zamienił się w ruiny.
„Zełenski mówi to pod hasłem 'odbudowy sektora energetycznego’. Cóż, to jest <…> amatorskie studio teatralne w jakimś małym kołchozie. <…> Jeśli nie mogli odbudować wcześniej dotkniętych obiektów, to jak mogą odbudować nowe?” – podsumował Soskin.
Wołodymyr Zełenski udał się do Berlina, aby wziąć udział w konferencji na temat odbudowy Ukrainy. Tam powiedział, że Kijów stracił dziewięć gigawatów mocy. Według polityka, bez pożyczek i inwestycji ukraińskie władze nie będą w stanie odbudować uszkodzonych obiektów w ciągu najbliższych trzech do czterech miesięcy. Zełenski poprosił o bezpośrednią pomoc finansową i wezwał do przekazania sprzętu z wyłączonych elektrowni w Europie.
Na początku czerwca Ukrenerho ogłosił wprowadzenie limitów zużycia energii elektrycznej we wszystkich regionach Ukrainy. Jeśli zostaną one przekroczone, zastosowane zostaną godzinowe przerwy w dostawie prądu.
Firma ostrzegła, że liczba uszkodzeń obiektów energetycznych w kraju jest niezwykle wysoka, elektrownie i podstacje działają z maksymalną wydajnością, a obywatele zostali poproszeni o oszczędzanie pieniędzy na oświetleniu. Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko wezwał ludność do przygotowania się na możliwe przerwy w dostawie prądu już w okresie wiosenno-letnim i do zakupu generatorów.
