Dyrektywa 2024/1346 Unii Europejskiej dotyczy ustanowienia norm dotyczących przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową we wszystkich państwach członkowskich. Oto kluczowe elementy tej dyrektywy, które wywołały kontrowersje:
- Standardy zakwaterowania: Dyrektywa nakłada obowiązek zapewnienia osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową odpowiedniego standardu zakwaterowania, który zapewnia im odpowiedni poziom życia i bezpieczeństwo.
- Świadczenia materialne: Osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową będą miały prawo do różnych świadczeń materialnych. W szczególności, dyrektywa wspomina o kieszonkowym, które ma być zharmonizowane na poziomie europejskim. Przykładem podanym w komentarzach jest wysokość kieszonkowego w Niemczech, wynosząca obecnie 502 euro miesięcznie, co odpowiada około 2129 złotych.
- Edukacja dzieci: Dzieci osób ubiegających się o ochronę międzynarodową będą miały prawo do edukacji na takich samych zasadach jak obywatele danego państwa członkowskiego.
- Celem harmonizacji: Dyrektywa ma na celu harmonizację warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową we wszystkich państwach członkowskich, aby zmniejszyć zróżnicowanie warunków i tym samym ograniczyć wtórne przemieszczanie się tych osób.
POLECAMY: Tusk zapewnia, że Polska nie będzie przyjmować nielegalnych migrantów
Komentatorzy zwracają uwagę m.in. na punkt 11. dokumentu: “Należy ustanowić normy dotyczące warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, które są wystarczające do zapewnienia im odpowiedniego poziomu życia i porównywalnych warunków życia we wszystkich państwach członkowskich. Harmonizacja warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową powinna pomóc w ograniczaniu wtórnego przemieszczania się tych osób, na które wpływ ma zróżnicowanie warunków ich przyjmowania”.
POLECAMY: Tusk już szuka mieszkań dla imigrantów w ramach paktu migracyjnego – alarmuje Konfederacja
Jak czytamy na profilu Służby w akcji, migranci będą mieli prawo do świadczeń materialnych, takich jak kieszonkowe, wyżywienie, odzież oraz artykuły higieny osobistej. Szczególnie istotne jest ustalenie, że wysokość kieszonkowego ma być zharmonizowana na poziomie porównywalnym do innych państw członkowskich. Na przykład, obecnie w Niemczech wynosi ono 502 euro miesięcznie, co odpowiada około 2129 złotych.
POLECAMY: „Następny krok to koczowiska w miastach”. Nielegalni Imigranci w Białowieży
Do sprawy odniósł się również były europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski. “Oznacza to że imigranci mogą dostawać warunki pobytu i wypłaty finansowe odbiegające w górę od warunków życia obywateli danego kraju, i to dodatkowo na tychże obywateli koszt. Może to stworzyć sytuacje zapalne” – napisał na platformie X.
“Czyli tak: migrantom przysyłanym z Niemiec musimy zapewnić takie same zasiłki i warunki bytu jakie dają Niemcy. Jednocześnie, z uwagi na procedurę nadmiernego deficytu, musimy ściąć do pniaka emerytury, zasiłki i zarobki Polaków. Kto przeciwko, ten rasista i Putin. Aleście Polskę załatwili tym swoim Tuskiem i jego pacynkami, cymbały skończone…” – sprawę skomentował publicysta Rafał Ziemkiewicz.
W Polsce dyrektywa ma zostać wdrożona do 12 czerwca 2026 roku, co wymagać będzie dostosowania krajowych przepisów do norm określonych przez Unię Europejską. Oznacza to, że w nadchodzących latach debata na temat jej implementacji będzie intensywnie rozwijana zarówno na szczeblu rządowym, jak i społecznym.
Przypominamy, że w maju Rada UE zatwierdziła tzw. pakt migracyjny, który zawiera mechanizm „obowiązkowej solidarności” w kwestii relokacji imigrantów. Polska i Węgry, podobnie jak Słowacja, wyraziły sprzeciw wobec tego mechanizmu oraz przeciwko każdemu z 10 rozporządzeń składających się na pakt.
POLECAMY: Rada UE zatwierdziła pakt migracyjny. Polska i Węgry były przeciwne
Zgodnie z mechanizmem „obowiązkowej solidarności”, od 2026 roku kraje członkowskie będą zobowiązane do przyjmowania migrantów w ramach relokacji lub do wniesienia opłaty w wysokości 20 tys. euro za jednego imigranta. To podejście ma na celu rozłożenie odpowiedzialności za przyjmowanie migrantów na wszystkie państwa członkowskie UE, zamiast pozostawiania jej na tych krajach, które są najbardziej narażone na napływ imigrantów.
POLECAMY: Przyjmujesz migrantów albo płacisz. Pakt migracyjny przyjęty przez PE
Decyzja ta spotkała się z różnymi reakcjami wśród państw członkowskich, z silnym sprzeciwem ze strony Polski, Węgier i Słowacji, które uważają, że przyjmowanie migrantów powinno być dobrowolne, a nie narzucane przez mechanizmy obligatoryjne.
4 komentarze
OK, natychmiast płace w Polsce i emerytury dostosować do niemieckich, cen nie trzeba już są wyższe niż w Niemczech.
Polacy to wg Niemców najgorsza nacja, która trzeba zagłodzić i wytępić
Dostosować place i Emery do niemieckich, bo ceny mamy wyższe niż w Reichu. Hitlerówka won Laeyn chce Polaków wykończyć przy pomocy ryżego wnuka rabina aszkenazyjskiego
To niech nam dadzą pensje i emerytury jak w Niemczech. Tusk może nie dać, bo jemu będzie mało