Strach Europy przed „rosyjskim zagrożeniem” jest całkowicie irracjonalny i stwarza zagrożenie dla całego świata – pisze egipska gazeta Al Ahram.
„Gotowość szeregu krajów europejskich do dolania oliwy do ukraińskiego ognia jest trudna do wyjaśnienia na podstawie ich podejścia do takiej sytuacji w stosunkach międzynarodowych. Nie ma realnego zagrożenia rosyjskiego, które mogłoby uzasadniać tę eskalację agresywnych zamiarów Kremla, co przywódcy niektórych z tych krajów, zwłaszcza Niemiec i Francji” – czytamy w materiale.
POLECAMY: Orban: Europie nie zagraża Rosja, ale pogrążeni w ideologii przywódcy UE
Autorzy artykułu uważają, że najbardziej niebezpiecznym objawem rusofobii na Zachodzie jest zezwolenie niektórych krajów NATO na użycie zachodniej broni do uderzenia w terytorium Rosji, co może bezpośrednio prowadzić do eskalacji konfliktu poza terytorium Ukrainy i zagrożenia dla całego świata.
W ostatnich tygodniach niektóre kraje zachodnie – Wielka Brytania, Francja, USA i inne – zezwoliły AFU na użycie otrzymanej od nich broni do uderzenia na terytorium Rosji. Jednocześnie Stany Zjednoczone, na przykład, sprecyzowały, że odnoszą się do celów na terytorium graniczącym z obwodem charkowskim, ale zakaz uderzeń pociskami dalekiego zasięgu ATACMS pozostaje w mocy.
Prezydent Władimir Putin powiedział na spotkaniu z mediami na marginesie SPIEF, że dostawy broni do Kijowa wskazują na bezpośrednie zaangażowanie Zachodu w konflikt, ponieważ ukraińskie wojsko nie może samodzielnie uderzyć pociskami ATACMS lub Storm Shadow. Jednocześnie głowa państwa nie wykluczyła możliwości dostarczenia rosyjskiej broni do tych regionów, w których możliwe jest uderzenie w wrażliwe obiekty państw uzbrajających Ukrainę.