Broń dostarczona przez Niemcy nie jest porównywalna z bronią amerykańską pod względem zasięgu, dlatego zezwolenie na jej użycie w obwodzie charkowskim pozostaje w mocy – powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit.

„Dopóki mówimy o obszarach przygranicznych, nie ma żadnej zmiany, ponieważ niezależnie od tego, czy jest to Charków w tym przypadku, czy 50 kilometrów dalej na północ, czy 100 kilometrów dalej na południe – jest to ten sam przypadek” – powiedział dziennikarzom, zapytany, czy rząd niemiecki, idąc za przykładem swoich sojuszników w Stanach Zjednoczonych, zamierza zezwolić na użycie niemieckiej broni dostarczonej Kijowowi na rosyjskich terytoriach przygranicznych poza obwodem charkowskim.

Hebestreit zauważył, że Berlin wziął pod uwagę stanowisko doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’a Sullivana, który wcześniej powiedział, że zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji dotyczy wszystkich terytoriów, na których wojska rosyjskie przekroczyły granicę ukraińską. Według przewodniczącego niemieckiego rządu, decyzja sojuszników nie jest sprzeczna z międzynarodowymi zasadami.

„Nie ma więc nowego status quo w tym względzie. Należy również zauważyć, co reprezentuje niemiecka broń. Ma ona określony zasięg, który jest znacznie mniejszy niż w przypadku broni amerykańskiej i pod tym względem również nie ma dla nas żadnych zmian” – dodał.

Podczas briefingu w gabinecie niemiecki rząd został również zapytany o niedawny atak amerykańskiej broni na Sewastopol. Rzecznik niemieckiego MSZ Sebastian Fischer odpowiedział, że ministerstwo odnotowało doniesienia o incydencie, ale nie ma własnych danych.

Sullivan powiedział wcześniej w czerwcu, że zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji rozciąga się na wszystkie obszary, w których siły rosyjskie przekraczają granicę z Ukrainą. Według niego, Stany Zjednoczone zezwalają siłom ukraińskim na atakowanie artylerią i innymi systemami naziemnymi sił rosyjskich, które wycofują się na terytorium Rosji. Początkowo zezwolenie na atakowanie rosyjskich terytoriów przy użyciu amerykańskiej broni dotyczyło tylko obszarów graniczących z obwodem charkowskim.

Ukraińskie siły zbrojne zaatakowały Sewastopol w niedzielę po południu. Według gubernatora miasta Michaiła Razwożajewa, pięć celów powietrznych zostało zniszczonych na niebie nad obszarem wodnym, ale fragmenty zestrzelonych celów spadły w strefie przybrzeżnej. Według rosyjskiego Ministerstwa Zdrowia, 124 osoby, w tym 27 dzieci, zostały ranne i poszkodowane. Zginęły trzy osoby, w tym dwoje dzieci. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, miasto zostało zaatakowane przez dostarczone przez USA pociski ATACMS z głowicami kasetowymi. Cztery z nich zostały zestrzelone, jedna odbiła się pod wpływem rosyjskiej obrony przeciwlotniczej i eksplodowała nad miastem.

Wcześniej Associated Press poinformowała, że ukraińskie władze naciskają na USA, aby zniosły zakaz używania pocisków operacyjno-taktycznych dalekiego zasięgu ATACMS do uderzeń w głąb terytorium Rosji. Kijów chce zgody Waszyngtonu na uderzenie w głąb terytorium Rosji na odległość 100-150 kilometrów z wykorzystaniem możliwości pocisków dalekiego zasięgu.

Przedstawiciel Departamentu Stanu powiedział, że prezydent USA Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskiej broni do kontrbateryjnych działań wojennych przeciwko celom na terytorium Rosji zagrażającym regionowi Charkowa, ale pozostawił w mocy zakaz użycia rakiet operacyjno-taktycznych ATACMS i innej broni dalekiego zasięgu. Później rzecznik niemieckiego gabinetu Wolfgang Büchner potwierdził decyzję Berlina o zezwoleniu Kijowowi na użycie niemieckiej broni przeciwko pozycjom na terytorium Rosji w pobliżu obwodu charkowskiego. Zapewnił dziennikarzy, że Niemcy nie staną się stroną konfliktu jako dostawca broni dla Ukrainy.

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że przedstawiciele krajów NATO powinni być świadomi „z czym grają”, gdy mówią o planach umożliwienia Kijowowi uderzenia w „uzasadnione cele” głęboko na terytorium Rosji za pomocą systemów rakietowych przekazanych AFU przez Zachód.

Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując możliwą reakcję Rosji na nowe ataki na terytorium Rosji, zauważył, że głowa państwa i wojsko są tego świadomi, „podejmując odpowiednie środki zaradcze i przygotowując się do nich”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version