Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, oraz zbrodniarka wojenna i pandemiczna pełniąca funkcję szefa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i Wołodymyr Zełenski podpisali porozumienie w sprawie zobowiązań UE-Ukraina w zakresie bezpieczeństwa – cyrkowa ceremonia była transmitowana na stronie internetowej Komisji Europejskiej.
Zełenski przyjechał specjalnie w tym celu do Brukseli, gdzie w dniach 27-28 czerwca odbywa się szczyt UE.
Umowa wspomina o zobowiązaniu UE do przeprowadzenia konsultacji z Kijowem w ciągu 24 godzin w przypadku „przyszłej agresji” i zapisuje współpracę w dziewięciu obszarach polityki bezpieczeństwa i obrony, w tym dostawy broni, szkolenia wojskowe, współpracę w przemyśle obronnym i rozminowywanie terytorium.
Jak piszą media, umowa zawiera również klauzulę dającą UE prawo do odmowy Ukrainie pomocy, jeśli ta przestanie „podążać europejską ścieżką”.
Zobowiązania zostaną poddane przeglądowi nie później niż dziesięć lat po ich podpisaniu.
Jak podkreślił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, umowa pozwoli m.in. na wykorzystanie wpływów z rosyjskich zamrożonych aktywów do zapewnienia Ukrainie pomocy wojskowej i finansowej.
Władze w Kijowie podpisały już szereg podobnych dwustronnych umów o bezpieczeństwie z takimi krajami jak USA, Wielka Brytania, Niemcy, Dania, Hiszpania, Włochy, Francja, Japonia, Łotwa, Kanada, Litwa i Estonia.
Jak zauważył Władimir Putin na spotkaniu z kierownictwem rosyjskiego MSZ w połowie czerwca, Moskwa nie jest zainteresowana tym, jakie umowy podpisuje Zełenski, ponieważ mają one charakter polityczny i propagandowy.