Bielańska komenda policji poinformowała o dramatycznym incydencie, który miał miejsce przed blokiem przy ul. Kluczowej. Policjanci otrzymali zgłoszenie o rannym mężczyźnie, który został zaatakowany po tym, jak zwrócił uwagę 40-latkowi, że ten zachowuje się zbyt głośno. Obywatel Mołdawii został zatrzymany pod zarzutem usiłowania zabójstwa, a jego była partnerka, obywatelka Ukrainy, za zacieranie śladów przestępstwa.
POLECAMY: Brutalny atak na warszawskich Bielanach. Świtkowie: Napastnikami byli „obcokrajowcy”
Szczegóły interwencji
Policjanci natychmiast pojawili się na miejscu zdarzenia. Jak relacjonuje podinsp. Elwira Kozłowska, „pod wskazany adres natychmiast wysłano bielańskich policjantów. Funkcjonariusze na miejscu zastali mężczyznę z ranami kłutymi”. Poszkodowany został niezwłocznie przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej.
POLECAMY: Sąd w Warszawie aresztował 20-letniego nożownika
W pobliżu miejsca zdarzenia funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który, jak się okazało, zaatakował poszkodowanego. „Mołdawianin został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie” – przekazała Kozłowska.
Praca operacyjna i zatrzymania
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i przeprowadzili szczegółowe oględziny. W toku dalszych działań ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć była partnerka zatrzymanego 40-latka. „Jeszcze tego samego dnia kobieta została zatrzymana przez bielańskich policjantów. W toku dalszych czynności policjanci znaleźli i zabezpieczyli nóż, który ukryła 40-latka, a którym sprawca prawdopodobnie zadawał ciosy” – poinformowała Kozłowska.
Postępowanie prokuratury
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz przedstawiła 40-letniemu obywatelowi Mołdawii zarzut usiłowania zabójstwa, a 40-letniej obywatelce Ukrainy zarzut zacierania śladów przestępstwa. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Wobec kobiety zastosowano policyjny dozór.
Konsekwencje prawne
Za popełnione przestępstwo obywatelowi Mołdawii grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast obywatelce Ukrainy do 5 lat więzienia. To wydarzenie pokazuje, jak ważna jest szybka i skuteczna reakcja policji oraz współpraca z prokuraturą w celu zapewnienia bezpieczeństwa i sprawiedliwości.