W ostatnich miesiącach polska opinia publiczna żywo dyskutuje o rzekomych przywilejach przyznawanych migrantom przybywającym do naszego kraju. Wielu obawia się, że migranci z innych kręgów cywilizacyjnych otrzymają znaczne wsparcie finansowe i materialne na koszt polskiego podatnika. W celu rozwiania wątpliwości, postanowiłem szczegółowo przeanalizować przepisy nowej „Dyrektywy azylowej” Parlamentu Europejskiego i Rady UE, obowiązującej od 11 czerwca 2024 r. Niestety, analiza ta potwierdza, że obawy Polaków są uzasadnione.

POLECAMY: „Okupują nasze domy”. Sołtys podlaskiej Czerlonki podnosi alarm w związku z imigrantami

Obowiązki państw członkowskich: Nowa dyrektywa azylowa

Nowa dyrektywa stanowi część paktu migracyjnego UE i jasno określa obowiązki państw członkowskich w zakresie polityki migracyjnej. Dokument zawiera liczne zapisy dotyczące zarówno obowiązków, jak i przywilejów przyznawanych osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową. Szczególnie obszerny jest rozdział „Ogólne zasady dotyczące świadczeń materialnych w ramach przyjmowania oraz opieki zdrowotnej”. Zgodnie z tym rozdziałem, państwa członkowskie zobowiązane są zapewnić migrantom odpowiednie świadczenia materialne od momentu złożenia wniosku o ochronę międzynarodową.

Świadczenia materialne: Co mówią przepisy?

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zapisów jest punkt 2 artykułu 19 dyrektywy, który określa, że państwa członkowskie mają obowiązek zapewnić migrantom „odpowiedni poziom życia, gwarantujący im utrzymanie i ochronę ich zdrowia fizycznego i psychicznego”:

„Państwa członkowskie zapewniają, aby świadczenia materialne w ramach przyjmowania oraz opieka zdrowotna otrzymywana zgodnie z art. 22 zapewniały osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową odpowiedni poziom życia, gwarantujący im utrzymanie i ochronę ich zdrowia fizycznego i psychicznego oraz nie naruszały ich praw wynikających z Karty”.

Oznacza to, że migranci mają prawo do świadczeń zapewniających im godne życie, co budzi obawy, że będą oni korzystać z hojnych zasiłków i wsparcia finansowego, finansowanego przez polskich podatników.

Możliwość pokrycia kosztów przez migrantów: Iluzoryczna szansa

Dyrektywa przewiduje możliwość, że migranci mogą sami pokrywać koszty świadczeń materialnych, ale tylko pod warunkiem, że posiadają „wystarczające środki, na przykład jeżeli pracowały przez rozsądny okres”. W praktyce oznacza to, że wielu migrantów będzie otrzymywać wsparcie, bez konieczności podejmowania pracy.

Wysokość świadczeń: Brak konkretów

Zapisy dyrektywy dotyczące wysokości świadczeń są dość enigmatyczne. Państwa członkowskie mają zapewnić wsparcie „w formie świadczeń pieniężnych lub talonów”, a ich wysokość ma być ustalana na podstawie „wartości określonych na podstawie prawa lub praktyki danego państwa członkowskiego”. Oznacza to, że wysokość wsparcia może się różnić w zależności od kraju, ale nadal musi zapewniać odpowiedni poziom życia dla migrantów.

Dodatkowe świadczenia: Kursy i opieka zdrowotna

Poza wsparciem finansowym, migranci mają również prawo do innych form wsparcia, takich jak kursy językowe i szkolenia zawodowe, które mają pomóc im w znalezieniu pracy. Dyrektywa gwarantuje także dostęp do publicznej służby zdrowia na odpowiednim poziomie, obejmującym zarówno opiekę ogólną, jak i specjalistyczną, w tym opiekę w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego.

Podsumowanie: Realne zagrożenia i konieczność dyskusji

Nowa Dyrektywa Azylowa UE nakłada na państwa członkowskie szereg obowiązków związanych z zapewnieniem migrantom szerokiego wsparcia materialnego i opieki zdrowotnej. W kontekście polskich obaw, przepisy te mogą prowadzić do znacznych obciążeń dla polskiego systemu socjalnego i budżetu państwa. Konieczna jest otwarta i uczciwa dyskusja na temat skutków tych przepisów, aby uniknąć niepotrzebnych napięć społecznych i znaleźć rozwiązania, które będą sprawiedliwe zarówno dla migrantów, jak i dla obywateli Polski.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version