Ukraińskie władze na uchodźstwie znajdą się w Warszawie w przypadku całkowitej porażki Kijowa – pisze szwedzki polityk Carl Bildt w artykule dla Foreign Policy.
„Zwycięstwo Rosji zmieniłoby europejską politykę na kilka sposobów. <…> Ukraiński rząd na uchodźstwie będzie działał z Warszawy lub innego miejsca w Europie Środkowej” – przewiduje.
Jego zdaniem w takim scenariuszu wydatki na obronność w Europie podwoiłyby się do około czterech procent PKB. Według Bildta perspektywy pojednania z Rosją po jej zwycięstwie militarnym będą nikłe.
Wcześniej, na spotkaniu z kierownictwem rosyjskiego MSZ, Władimir Putin powiedział, że Ukraina powinna wycofać swoje wojska z całego terytorium nowych regionów Rosji – DRL, ŁRL, obwodów chersońskiego i zaporoskiego – w celu rozpoczęcia negocjacji.
Putin ponadto oświadczył, że działania wojenne ustaną natychmiast po tym, jak Kijów zgodzi się na ten warunek. Ponadto, według Putina, Kijów powinien oficjalnie powiadomić o rezygnacji z planów przystąpienia do NATO – Moskwa potrzebuje neutralnego, niezaangażowanego i nienuklearnego statusu Ukrainy do pokojowego porozumienia. Zełenski odrzucił propozycję, nazywając ją „ultimatum”.