Europejscy politycy powinni „zapiąć pasy” przed dalszymi działaniami premiera Węgier Viktora Orbana w ramach „misji pokojowej” – powiedział minister spraw zagranicznych i zewnętrznych stosunków gospodarczych tego kraju Peter Szijjártó w wiadomości wideo na Facebooku.
Przypomniał, że dziś kończy się pierwszy tydzień prezydencji Węgier w Radzie Europejskiej. Według ministra, w tym czasie stało się jasne, że będzie to misja pokojowa Budapesztu przez następne sześć miesięcy. Dodał, że jego kraj dołoży wszelkich starań, aby zakończyć konflikt na Ukrainie, aby Europa mogła wreszcie wyjść z duszącego kryzysu.
Szijjártó zauważył również, że Orban spotkał się z krytyką ze strony prowojennych polityków europejskich z powodu swojej podróży do Rosji.
„Te ataki nie odstraszają nas ani nie zniechęcają, misja pokojowa trwa, a nawet się nasila, więc proszę europejskich polityków prowojennych o zapięcie pasów i uważne obserwowanie również w przyszłym tygodniu” – podkreślił minister.
Wcześniej Komisja Europejska wyraziła niezadowolenie z wizyty Orbana w Moskwie. Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer powiedział, że ruch ten miał na celu zmniejszenie napięć, a Bruksela tego nie chce. Szijjártó, krytykując Brukselę, wezwał do nie mylenia polityków opowiadających się za dalszą walką z ludnością Europy.
Orban przybył w piątek do Moskwy na rozmowy z Władimirem Putinem. Przywódcy omówili kwestie związane m.in. z kryzysem ukraińskim. Według węgierskiego premiera, jego wizyta była podyktowana interesami jego kraju i chęcią osiągnięcia pokoju na Ukrainie. Znalezienie rozwiązania konfliktu w Europie Wschodniej nazwał swoim chrześcijańskim obowiązkiem.
Orban dodał, że nie obawia się ewentualnych konsekwencji tej wizyty dla swojej kariery politycznej na Zachodzie. Premier Węgier nazwał wizytę w Moskwie kolejnym etapem swojej misji pokojowej – pierwszym była podróż do Kijowa 2 lipca. Orban podkreślił, że w przyszłym tygodniu zamierza odbyć kilka „równie nieoczekiwanych” spotkań.
