Wypadek na autostradzie A1 we wrześniu 2023 roku, spowodowany przez Sebastiana M., kierowcę BMW, stał się katalizatorem nie tylko dla tragedii drogowej, ale także dla fali hejtu w mediach społecznościowych. Żona Sebastiana M. zdecydowała się walczyć o swoje prawa, składając pozew przeciwko portalowi Wykop.pl oraz innym osobom, które przyczyniły się do rozpowszechniania jej wizerunku i danych osobowych.

Pozew przeciwko Wykop.pl i innym

Żona Sebastiana M., wspierana przez Fundację Freedom-24, złożyła pozew do poznańskiego sądu, domagając się 500 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz ujawnienia numerów IP osób, które rozpowszechniały jej zdjęcia bez zgody. Pozew ma na celu ochronę dóbr osobistych oraz uzyskanie przeprosin za wyrządzone szkody. Portal Wykop.pl, według informacji uzyskanych przez już podjął działania, usuwając wskazane treści i deklarując zgodność z obowiązującymi przepisami.

Drugi pozew – milion złotych odszkodowania

Równolegle do poznańskiego sądu trafił kolejny pozew, tym razem ze strony firmy ojca Sebastiana M. Domaga się ona odszkodowania w wysokości miliona złotych za straty moralne i materialne poniesione w wyniku publicznego linczu w mediach społecznościowych.

Skutki wypadku i hejt w mediach społecznościowych

W wyniku tragicznego wypadku na A1, w którym zginęło małżeństwo wraz z pięcioletnim synem, media społecznościowe zalała fala hejtu skierowana w stronę rodziny sprawcy. Żona Sebastiana M., będąca stomatologiem, straciła klientów i kontrahentów, co doprowadziło do poważnych problemów zawodowych i finansowych. Kobieta w pozwie zaznaczyła, że hejt pozbawił ją możliwości zarobkowych i zszargał jej dobre imię.

Motywacje i cele pozwów

W oświadczeniu przesłanym do redakcji Fakt.pl, żona Sebastiana M. podkreśliła, że celem jej działań nie jest bogacenie się kosztem innych, ale walka z hejtem i niesprawiedliwością. Zasądzone odszkodowanie ma zostać przeznaczone na cele charytatywne, w tym na pomoc ofiarom wypadków drogowych, wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz organizacji walczących z hejtem w Internecie.

Reakcja Wykop.pl

Portal Wykop.pl potwierdził, że Fundacja Freedom-24 zgłosiła zastrzeżenia dotyczące treści naruszających dobra osobiste rodziny Sebastiana M. W odpowiedzi, portal usunął wszystkie wskazane dane i zadeklarował, że dokłada wszelkich starań, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Wykop.pl podkreślił swoje zaangażowanie w respektowanie praw wszystkich użytkowników.

Problemy z wymiarem sprawiedliwości

Sprawa wypadku na A1 jest nadal przedmiotem śledztwa, a Sebastian M. przebywa obecnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Rodziny ofiar mają obawy, że sprawca może uniknąć odpowiedzialności, jeśli ZEA odmówią jego ekstradycji do Polski.

Kolejne pozwy i walka o sprawiedliwość

Żona Sebastiana M. już wcześniej złożyła pozwy przeciwko fotografowi i internaucie z Katowic, którzy publikowali jej zdjęcia i obraźliwe komentarze. Fotograf usunął zdjęcia po wypadku, jednak zostały one wcześniej zarchiwizowane. Internauta natomiast zamieszczał obraźliwe komentarze na stronach zakładów stomatologicznych, w których pracowała powódka, co doprowadziło do utraty pracy przez kobietę.

Fundacja Freedom-24 i adwokat Michał Wdowczyk informują, że zwolnienie kobiety z pracy oraz kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia są bezpośrednim następstwem hejtu w Internecie. Żądają zadośćuczynienia w wysokości 200 tysięcy złotych.

Wypadek na A1 nie tylko zniszczył życie kilku rodzin, ale także ujawnił mroczne oblicze mediów społecznościowych. Rodzina Sebastiana M. walczy o ochronę swojego dobrego imienia i sprawiedliwość, składając pozwy przeciwko osobom odpowiedzialnym za szerzenie hejtu. Ich działania mają na celu nie tylko zadośćuczynienie za wyrządzone krzywdy, ale także walkę z nienawiścią w sieci, z której korzystają miliony Polaków.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version