Wydarzenia ostatnich dni związane z zatrzymaniem byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego wywołały burzę medialną i polityczną. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o zwolnieniu Romanowskiego z aresztu, co sprowokowało dyskusje na temat prawidłowości postępowania prokuratury i konsekwencji politycznych tego wydarzenia.
POLECAMY: Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zwolnił Romanowskiego
Decyzja sądu i immunitet Romanowskiego
Marcin Romanowski, zatrzymany w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, opuścił areszt w nocy z wtorku na środę. Sąd uznał, że chroni go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, co uniemożliwia postawienie mu zarzutów w tym momencie. Decyzja ta opierała się na piśmie przewodniczącego Rady, które dotarło do Polski we wtorek po południu, w którym zażądano natychmiastowego zawieszenia procedury aresztowej.
Romanowski, wychodząc z sądu, stwierdził, że oskarżenia przeciwko niemu są bezpodstawne i zapowiedział złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prokuratorów. Polityk zaznaczył, że był świadomy swojego immunitetu, a prokuratura działała wbrew temu, co było mu przysługujące prawnie.
Reakcje i oświadczenia
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk w rozmowie z wyborcza.pl stwierdził, że podporządkuje się decyzji prokuratora generalnego Adama Bodnara. „Jeśli prokurator generalny uzna, że ponoszę za to odpowiedzialność, to z całą pewnością nie trzeba wszczynać procedury odwołującej” – powiedział Korneluk, odnosząc się do decyzji sądu o braku aresztu dla Romanowskiego.
Korneluk dodał, że sąd w ogóle nie rozpatrywał wniosku prokuratury o areszt, a jedynie nakazał natychmiastowe wypuszczenie polityka z powodu błędu proceduralnego. Nie uwzględniono immunitetu Romanowskiego jako delegata do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, co było kluczowe w kontekście jego zatrzymania.
Konsekwencje polityczne
Decyzja sądu i związane z nią kontrowersje mają szerokie reperkusje polityczne. Romanowski, posługując się immunitetem międzynarodowym, podważył zasadność działań prokuratury, co stawia pytania o kompetencje i przygotowanie organów ścigania w Polsce. Krytycy zarzucają prokuraturze nieudolność i brak profesjonalizmu w prowadzeniu sprawy, co może osłabić zaufanie publiczne do systemu wymiaru sprawiedliwości.
W tej sprawie kluczowe jest również pytanie o odpowiedzialność polityczną i zawodową osób zaangażowanych w proces zatrzymania i oskarżenia Romanowskiego. Prokurator Korneluk wskazał, że ewentualne decyzje o jego dymisji zależą od oceny prokuratora generalnego, co sugeruje, że sprawa może mieć dalsze konsekwencje na szczeblach władzy.
Podsumowanie
Sprawa Marcina Romanowskiego ujawnia wiele aspektów funkcjonowania polskiego systemu sprawiedliwości i polityki. Decyzje sądów, reakcje prokuratury i polityczne następstwa tych wydarzeń będą bacznie obserwowane przez opinię publiczną i mogą mieć dalekosiężne skutki dla przyszłości polskiego wymiaru sprawiedliwości. Romanowski, będąc chronionym przez immunitet międzynarodowy, otwiera nowy rozdział w debacie na temat praworządności i kompetencji organów ścigania w Polsce.