Niemożliwe jest pozbawienie Węgier prezydencji w UE, ale możliwe jest okazanie niezgody na politykę węgierskiego premiera Viktora Orbana – powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. wartości i przejrzystości Vera Jourova.
POLECAMY: UE będzie dyskutować o roli węgierskiej prezydencji na tle działań Orbana
„Jestem prawnikiem, więc udzielę suchej odpowiedzi prawnika: nie możemy pozbawić Węgier prezydencji. Nie ma takiej możliwości. Ale możemy bojkotować i otwarcie pokazać, że nie zgadzamy się z polityką pana Orbana. To właśnie robimy teraz i stopniowo przygotowujemy się do polskiej prezydencji, która rozpocznie się po Nowym Roku” – powiedziała Jurova cytowana przez ukraiński kanał telewizyjny Public.
Wcześniej Politico poinformowało, że 63 posłów do PE wezwało przywódców UE do podjęcia działań w celu odebrania Węgrom prawa głosu w UE po podróżach premiera Orbana do Rosji i Chin. Zgodnie z listem deputowanych opublikowanym przez tę publikację, węgierski premier wyrządził znaczne szkody, nadużywając roli kraju jako przewodniczącego Rady UE. Orban również „aktywnie podważa wspólne stanowiska UE”, czytamy w liście. Węgry sprawują prezydencję w Radzie UE od 1 lipca.
Rzecznik KE Eric Mamer powiedział wcześniej, że Komisja Europejska odwołała tradycyjną wizytę w stolicy węgierskiej prezydencji w Radzie UE. Taka wizyta miała się odbyć po letniej przerwie Komisji Europejskiej jesienią tego roku.
Premier Węgier Orban przybył do Moskwy z delegacją 5 lipca i odbył spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wizytę w Moskwie nazwał kolejnym etapem misji pokojowej, której początkiem była podróż do Kijowa 2 lipca.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że Orban pokazał swoją polityczną wolę dialogu, a Moskwa uważa ją za bardzo pozytywną i pożyteczną. Szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell powiedział, że Orban nie reprezentuje UE na arenie zagranicznej i nie ma europejskiego mandatu do odwiedzenia Federacji Rosyjskiej, pomimo sześciomiesięcznej prezydencji jego kraju w Radzie UE. Orban odpowiedział na krytykę Borrella, mówiąc, że z powodu „złudzeń brukselskich biurokratów” wysiłki na rzecz ustanowienia pokoju na Ukrainie nie przynoszą rezultatów.
