Marcin Romanowski, poseł Suwerennej Polski, złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara oraz kilku innych osób związanych z organami wymiaru sprawiedliwości. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień i bezprawnego pozbawienia wolności Romanowskiego. W odpowiedzi Adam Bodnar zapowiedział zażalenie na decyzję sądu o niezastosowaniu aresztu wobec posła.
POLECAMY: Korneluk dostał odpowiedź z Rady Europy w sprawie immunitetu podejrzanego Romanowskiego
Zarzuty przeciwko prokuraturze i Ministerstwu Sprawiedliwości
Pełnomocnik Marcina Romanowskiego, poinformował na platformie X, że zawiadomienie dotyczy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy, prokuratora Dariusza Korneluka oraz pięciu prokuratorów z Zespołu Śledczego nr 2. Lewandowski podkreślił, że zarówno przedstawiciele prokuratury, jak i Ministerstwa Sprawiedliwości byli świadomi bezprawności swoich działań wobec Romanowskiego.
„Jak wynika z załączonego do zawiadomienia materiału, zarówno przedstawiciele Prokuratury jak i Ministerstwa, mieli świadomość bezprawności podejmowania wobec @MarcinRoma19996 działań i niemożliwości jego zatrzymania. Pomimo tego, a także mimo ostrzeżeń jakie płynęły ze strony organów Rady Europy w czerwcu br., podjęto decyzję o spektakularnym zatrzymaniu posła i pozbawienia go wolności przy wykorzystaniu do tego zleconych w Ministerstwie Sprawiedliwości opinii, które w sposób zasadniczy pomijały dotychczasową praktykę i stanowiska organów Rady Europy.” – napisał na platformie X obrońca podejrzanego Romanowskiego.
Krytyka opinii prawnych
W zawiadomieniu wskazano również na podejrzenie popełnienia przestępstwa przez dwóch konstytucjonalistów – dr. hab. Andrzeja Jackiewicza z Uniwersytetu w Białymstoku oraz dr hab. Joannę Juchniewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Opinie prawne przygotowane przez nich dla prokuratury stanowiły podstawę działań wobec posła Romanowskiego. Lewandowski zaznaczył, że „wnioski były niezgodne z oficjalnymi stanowiskami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy”.
Bodnar: Prokuratura złoży zażalenie
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar ogłosił w RMF FM, że prokuratura złoży zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, który odmówił zastosowania aresztu tymczasowego wobec Romanowskiego. Sąd uznał, że immunitet posła chroni go przed aresztowaniem.
„Dzisiaj mija termin na złożenie zażalenia. Zobaczymy w jaki sposób do immunitetu posła Romanowskiego podejdzie sąd drugiej instancji. Myślę, że są bardzo poważne argumenty wskazujące na to, że immunitet najzwyczajniej w świecie nie przysługuje. Prokuratura złoży takie zażalenie” – powiedział Bodnar.
Minister sprawiedliwości wskazał, że zgadza się z ekspertami, którzy twierdzą, że immunitet nie przysługuje Romanowskiemu, ponieważ czyn, o który jest podejrzewany, nie ma związku z jego działalnością w Radzie Europy. Bodnar powołał się na wypowiedzi prof. Andrzeja Zolla oraz prof. Marka Safjana.
Wątpliwości ekspertów
Prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były Rzecznik Praw Obywatelskich, w TVN24 podkreślił, że immunitet chroni członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ale jego zakres jest ograniczony do czasu trwania sesji Zgromadzenia Parlamentarnego i podróży na te posiedzenia.
„Immunitet obowiązuje jako instytucja, która ma chronić członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ale chodzi o granicę tego immunitetu. Zgadzam się z tymi osobami, które mówią, że ten immunitet obowiązuje tylko w czasie trwania sesji Zgromadzenia Parlamentarnego i tam jest wyraźnie w przepisach dodane, że w podróży na takie posiedzenie” – mówił Zoll.
Prof. Marek Safjan, były sędzia unijnego Trybunału Sprawiedliwości (TSUE) oraz sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, w wypowiedzi dla Onetu wskazał, że ochrona immunitetowa Romanowskiego jako członka ZPRE jest co najmniej wątpliwa.
„Sytuacja jest dla mnie z prawnego punktu widzenia jasna. I z całym szacunkiem dla Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ich interpretacja rozumienia zakresu immunitetu wydaje mi się kompletnie niezgodna z tym, co jasno z przepisów wynika” – stwierdził Safjan.
Podsumowanie
Sprawa Marcina Romanowskiego budzi wiele kontrowersji i pytań dotyczących zakresu immunitetu parlamentarnego oraz działań prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości. W nadchodzących dniach sąd drugiej instancji będzie musiał rozstrzygnąć, czy immunitet posła Romanowskiego rzeczywiście chroni go przed aresztowaniem. W międzyczasie zarzuty o przekroczenie uprawnień i bezprawne pozbawienie wolności skierowane przeciwko wysokim urzędnikom państwowym będą z pewnością przedmiotem intensywnej debaty publicznej.