Przy polskich drogach rośnie liczba urządzeń do kontroli kierowców. Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) ma już do dyspozycji ponad 460 fotoradarów do sprawdzania prędkości. Stare urządzenia są sukcesywnie wymieniane na nowe, dzięki czemu trudniej uciec przed odpowiedzialnością.
Technologia wykorzystywana przez fotoradary
Fotoradary monitorujące prędkość wykorzystują technologię radarową, która bazuje na zmianie częstotliwości fal, oraz lidarową, opartą na zmianie światła laserowego. Zasięg tych urządzeń jest uzależniony od warunków pogodowych i konkretnego modelu, ale może wynosić nawet do kilkuset metrów. Najczęściej jednak odległość ta oscyluje między 50 a 200 metrów .
Hamowanie w ostatniej chwili nie wystarczy
Wielu kierowców błędnie zakłada, że wystarczy wyhamować tuż przed fotoradarem, aby uniknąć mandatu. Okazuje się, że takie podejście może okazać się nieskuteczne. Standardowe fotoradary są w stanie wychwycić złamanie przepisów z dużej odległości, co oznacza, że nagły manewr hamowania tuż przed urządzeniem nie pomoże uniknąć kary. Dodatkowo, nowoczesne urządzenia badają teraz prędkość bez względu na to, w którym kierunku jedzie auto, co oznacza, że mogą zrobić zdjęcie również „od tyłu” .
Więcej fotoradarów na polskich drogach
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) sukcesywnie zwiększa liczbę urządzeń kontrolujących prędkość na polskich drogach. W planach jest uruchomienie 128 nowych urządzeń, w tym 43 odcinkowych pomiarów prędkości, 70 fotoradarów, 10 urządzeń monitorujących przejazdy na czerwonym świetle na skrzyżowaniach oraz 5 do „pilnowania” przejazdów przez tory kolejowe .
Najczęściej łamiący przepisy
GITD przygotował zestawienie urządzeń, które od początku roku do majówki wyłapały najwięcej wykroczeń. Klasyczne fotoradary znajdują się w miejscowościach takich jak Świdnik, Wanaty, Krzyszkowice, Solec Kujawski i Mniów. Odcinkowe pomiary prędkości (OPP) najbardziej efektywnie działały w lokalizacjach: Kustomłoty – Kąty Wrocławskie (autostrada A4), Skomielna Biała – Naprawa, Falęcice – Nowy Gózd, tunel drogi ekspresowej S2 (kierunek Terespol) oraz węzeł Warszawa Zachód – Blizne Łaszczyńskiego .
Kierowcy muszą liczyć się z coraz bardziej zaawansowaną technologią monitorującą ich prędkość. Fotoradary mają duży zasięg i są coraz bardziej czułe, co oznacza, że próby wyhamowania tuż przed urządzeniem są nieskuteczne. W związku z tym najlepszym sposobem na uniknięcie mandatu jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i dostosowywanie prędkości do obowiązujących limitów.