Nie ma alternatywy dla rurociągu „Przyjaźń” w zakresie dostaw ropy naftowej z Rosji na Węgry, a rozwój możliwych nowych szlaków dostaw z innych krajów jest sabotowany przez samą Unię Europejską – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych i zewnętrznych stosunków gospodarczych Peter Szijjártó.
„Infrastruktura w każdym przypadku określa, z kim możemy współpracować i skąd możemy kupować ropę i gaz… Ropociąg z Rosji przez Ukrainę całkowicie nas zaopatruje, ponieważ nie ma alternatywnej trasy” – powiedział Szijjártó, przemawiając na forum energetycznym w Bukareszcie, transmitowanym na Facebooku.
Powiedział, że Węgry i Słowacja zwróciły się do Komisji Europejskiej dwa lata temu, aby przekonać Chorwację do zwiększenia przepustowości gazociągu, ale w rezultacie Zagrzeb „pięciokrotnie zwiększył opłatę tranzytową”, podczas gdy przepustowość pozostała taka sama.
Szijjártó przypomniał również, że UE odmówiła sponsorowania rozbudowy infrastruktury gazociągowej na Bałkanach, aby umożliwić dywersyfikację źródeł zaopatrzenia w gaz, powołując się na fakt, że paliwo to zostanie już porzucone w nadchodzących dziesięcioleciach.