Była policjantka radomskiej drogówki, Wioleta M., stanie przed sądem pod zarzutem składania fałszywych zeznań oraz zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie kradzieży i podpalenia jej samochodu. Proces rozpocznie się we wrześniu, a cała sprawa budzi wiele kontrowersji i pytań o etykę zawodową byłej funkcjonariuszki.
Zgłoszenie nieistniejącego przestępstwa
W grudniu 2022 roku Wioleta M. zgłosiła na policję kradzież swojego BMW, które miało następnie zostać spalone. Według śledczych, cała sprawa miała być upozorowana. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Aneta Góźdź, poinformowała, że prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa Radom Wschód pod koniec 2023 roku skierowała do sądu akt oskarżenia wobec byłej funkcjonariuszki. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 17 września.
Zarzuty i potencjalne konsekwencje
Wioleta M. została oskarżona o złożenie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie kradzieży z włamaniem pojazdu marki BMW. Prokuratura stawia jej również zarzut próby oszustwa firmy ubezpieczeniowej poprzez zgłoszenie szkody komunikacyjnej dotyczącej kradzieży i podpalenia samochodu. „Byłej policjantce zarzucono także, że usiłowała oszukać firmę ubezpieczeniową, w związku ze zgłoszeniem szkody komunikacyjnej dotyczącej kradzieży jej samochodu, a następnie jego uszkodzenia poprzez podpalenie, podczas gdy zdarzenie będące podstawą wypłaty odszkodowania, faktycznie nie zaistniało” – powiedziała prokurator.
Za te czyny Wiolecie M. grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zwolnienie z policji i dalszy bieg sprawy
Wioleta M. nie pracuje już w policji, została zwolniona z uwagi na ważny interes służby. Proces, który odbędzie się w Sądzie Rejonowym w Radomiu, będzie obserwowany z dużym zainteresowaniem przez opinię publiczną i media.
Podsumowanie
Sprawa Wiolety M. to kolejny przypadek, który pokazuje, jak ważna jest etyka zawodowa w służbach mundurowych. Złożenie fałszywych zeznań i próba wyłudzenia odszkodowania to poważne przestępstwa, które podważają zaufanie do osób pełniących funkcje publiczne. Proces, który rozpocznie się we wrześniu, powinien dostarczyć odpowiedzi na wiele pytań dotyczących motywów działania byłej policjantki oraz mechanizmów zapobiegania takim sytuacjom w przyszłości.
