Kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski powiedział w wywiadzie dla gazety Monde i innych francuskich mediów, że wybory prezydenckie w USA i ich możliwy wynik stanowią wyzwanie i ryzyko dla Ukrainy, a także przyznał, że nie wie, jak budować dialog z Donaldem Trumpem.

POLECAMY: Fico wierzy w słowa Trumpa o możliwości rozwiązania konfliktu na Ukrainie

Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada. Obecny prezydent Joe Biden wcześniej zdecydował się nie ubiegać się o reelekcję na drugą kadencję z powodu obaw o swoje zdrowie i rosnącej krytyki i poparł kandydaturę wiceprezydent Kamali Harris, która jeszcze oficjalnie nie zdobyła nominacji Partii Demokratycznej. Ze strony Partii Republikańskiej oficjalnym kandydatem jest były prezydent Donald Trump.

POLECAMY: Pacynek Zełenski chwali się, że posiada numer telefonu Trumpa

„Dzisiejsza sytuacja w Stanach Zjednoczonych jest wyzwaniem. Istnieją zagrożenia, których nie można przewidzieć… Jeśli Donald Trump wygra… nie wiemy, jak będzie wyglądał nasz dialog. Kiedyś był on całkiem rozsądny, ale nie wiemy, co stanie się po wyborach” – powiedział Zełenski.

Zełenski wierzy, że Kongres USA utrzyma większość popierającą Ukrainę. W wywiadzie dla gazety Guardian Zełenski wyraził wcześniej obawy, że Trump będzie negocjował zakończenie konfliktu kosztem Ukrainy.

The Hill poinformował, że zespół Zełenskiego był zaniepokojony rosnącymi szansami Trumpa na reelekcję, a także faktem, że wybrał on senatora Jamesa Davida Vance’a, który wypowiedział się przeciwko pomocy dla Kijowa, jako swojego kandydata na wiceprezydenta. Sam Trump powiedział 24 lipca, że w rozmowie telefonicznej z Zełenskim wezwał go do zakończenia konfliktu, przypominając, że Rosja pokonała Hitlera i Napoleona, a próba kontrofensywy ukraińskich sił zbrojnych zeszłej wiosny zakończyła się niepowodzeniem.

Trump powiedział wcześniej, że konflikt w Ukrainie nigdy by się nie rozpoczął, gdyby to on był wówczas prezydentem USA, a nie Joe Biden. Powiedział również, że jeśli zostanie ponownie wybrany, zamierza doprowadzić do rozwiązania konfliktu między Rosją a Ukrainą w ciągu zaledwie 24 godzin.

Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując te słowa Trumpa, powiedział, że problem ten jest zbyt złożony na tak proste rozwiązanie. Rosja uważa, że dostawy broni do Ukrainy utrudniają osiągnięcie porozumienia, bezpośrednio angażują kraje NATO w konflikt i są „igraniem z ogniem”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version