W poniedziałek, 12 sierpnia 2024 roku, około godziny 19.00, na ulicy Leśnej w Częstochowie doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Sprawcą okazał się 24-letni obywatel Ukrainy, który najpierw uszkodził samochód, a następnie próbował uciekać z miejsca zdarzenia pieszo. Został jednak ujęty przez świadka i przekazany policji.

POLECAMY: Wypadek drogowy w Gdyni: Sprawca standardowo pijany Ukrainiec w ciężkim stanie trafił do szpitala

Szczegóły zdarzenia

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez podkomisarz Barbarę Poznańską z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, incydent rozpoczął się, gdy kierujący skodą 24-latek podjął próbę nieprawidłowego omijania unieruchomionego pojazdu. Manewr ten zakończył się kolizją, w wyniku której uszkodzony pojazd wywrócił się na dach.

Jak relacjonuje podkomisarz Poznańska: „Sprawca zaczął uciekać pieszo, ale został ujęty przez świadka i przekazany policjantom.”

Jednak to nie był jedyny wypadek, za który odpowiadał ten sam mężczyzna. Kilka godzin wcześniej, około godziny 17.25, na ulicy Łąkowej, ten sam kierowca spowodował inne zdarzenie drogowe. Uszkodził ogrodzenie oraz zaparkowany pojazd, po czym oddalił się z miejsca wypadku.

Policja zatrzymuje pijanego kierowcę

Policjanci z Częstochowy szybko ustalili, że obydwa zdarzenia były spowodowane przez tę samą osobę. Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że był on pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu we krwi, co jednoznacznie wskazuje na stan głębokiego upojenia alkoholowego. Na szczęście, mimo dwóch poważnych incydentów, nikomu nic się nie stało.

24-latek został osadzony w policyjnym areszcie, gdzie oczekuje na dalsze kroki prawne. Sprawa zostanie prawdopodobnie skierowana do sądu, a kierowcy grożą poważne konsekwencje prawne.

Konsekwencje prawne dla nietrzeźwych kierowców

Polskie prawo surowo traktuje nietrzeźwych kierowców. Zgodnie z art. 178a §1 Kodeksu karnego, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może skutkować karą grzywny, ograniczenia wolności, a nawet karą pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli jednak kierowca spowoduje wypadek, sankcje mogą być jeszcze bardziej surowe. W przypadku recydywy kara może być podwyższona do 5 lat pozbawienia wolności.

Warto podkreślić, że w tego typu sprawach sądy często korzystają z orzecznictwa, które podkreśla wagę odpowiedzialności kierowcy. Na przykład, w jednym z orzeczeń sądowych wskazano, że „podejmowanie decyzji o prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu jest przejawem rażącej lekkomyślności i powinno być traktowane jako okoliczność obciążająca”.

W związku z tym, 24-latek z Częstochowy może spodziewać się surowej kary, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że spowodował dwa odrębne zdarzenia drogowe tego samego dnia.

Apel policji

Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę i odpowiedzialność na drodze. Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Funkcjonariusze przypominają, że każdy, kto widzi osobę próbującą prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu, powinien natychmiast powiadomić odpowiednie służby.

Warto pamiętać, że bezpieczeństwo na drodze zależy od nas wszystkich, a szybka reakcja świadków może uratować życie.

Pijani Ukraińcy na drogach stają się normą w Polsce. Najgorzej w tym wszystkim jest to, że politycy obecnej kolalicji jak i ci sprawujący władze przed wyborami bagatelizują temat przestępczości dokonywanej przez Ukraińców, których wpuścili do naszego kraju bez zgodny narodu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version