Rodziny polityków od lat cieszą się zainteresowaniem mediów, gdy pojawiają się w kontekście państwowych spółek. Ostatnie doniesienia „Rzeczpospolitej” wskazują na kolejne przypadki, gdzie bliscy znanych postaci politycznych trafiają do rad nadzorczych i zarządów tychże spółek. W artykule przytoczono kilka kontrowersyjnych przykładów, które budzą pytania o rzeczywiste kryteria powoływania na te stanowiska.
POLECAMY: „Tłuste koty uśmiechniętej Polski Tusk”. Wrocławscy radni z PO z posadkami w miejskich spółkach
Jak działa proces nominacji?
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez „Rzeczpospolitą”, kandydaci do rad nadzorczych i zarządów spółek Skarbu Państwa muszą uzyskać pozytywną opinię Rady ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa. Rada opiniuje kandydatury wyłącznie na wniosek złożony przez odpowiedni podmiot lub organ. Wyniki swojej pracy ogłasza na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM), ale nie ujawnia, do jakich konkretnie spółek trafią pozytywnie zaopiniowani kandydaci.
POLECAMY: „Kapłanka miłości” Kristina prosto z Ukrainy to nowa asystentka Tuska
Głośne przypadki nominacji
Na opublikowanej w sierpniu 2024 roku liście osób z pozytywną opinią Rady, „Rzeczpospolita” znalazła nazwisko Cezarego Olejniczaka, brata byłego lidera Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) – Wojciecha Olejniczaka. Cezary Olejniczak, podobnie jak jego brat, ma za sobą karierę polityczną w SLD, a za rządów Leszka Millera pełnił funkcję dyrektora Agencji Rynku Rolnego. Jest także absolwentem warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej (SGH). Sam Wojciech Olejniczak od lutego 2024 roku zasiada w radzie nadzorczej PZU. Bracia odmówili komentarza na temat nowej roli Cezarego Olejniczaka, co pozostawia pytanie o spółkę, która wnioskowała o jego nominację, bez odpowiedzi.
Kolejnym przykładem jest Zbigniew Stanisław Spurek, ojciec byłej europosłanki Sylwii Spurek. Zasiada on w radzie nadzorczej Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Skarżysku-Kamiennej od 2019 roku. Europoseł Sylwia Spurek nie odpowiedziała na prośbę dziennikarzy o pomoc w skontaktowaniu się z jej ojcem, co może sugerować, że sprawa budzi pewne kontrowersje.
Na liście znalazła się również Agnieszka Beata Petelicka, wdowa po gen. Sławomirze Petelickim, twórcy jednostki specjalnej GROM. Petelicka, która ostatnio startowała do Parlamentu Europejskiego z list Trzeciej Drogi, jest z wykształcenia ekonomistką i posiada dyplom MBA uzyskany za granicą.
W gronie osób, które uzyskały pozytywną opinię Rady, znalazł się także Michał Krzysztof Broda, radny powiatu wałbrzyskiego i nieetatowy członek zarządu powiatu. Startował on z list obecnie rządzącej koalicji z rekomendacji Platformy Obywatelskiej (PO). W rozmowie z dziennikiem przyznał, że otrzymał nominację do Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, ale odmówił przyjęcia stanowiska „z powodów prywatnych”.
Obietnice a rzeczywistość
Warto przypomnieć, że Koalicja Obywatelska (KO) w swoim programie wyborczym „100 konkretów na pierwsze 100 dni” deklarowała, że stanowiska w spółkach Skarbu Państwa będą obsadzane na podstawie kompetencji, a nie znajomości rodzinnych i partyjnych. Jednak opisywane przypadki rodzą wątpliwości co do realizacji tych obietnic.
Podsumowanie
Ostatnie doniesienia medialne, opisane przez „Rzeczpospolitą”, ponownie otwierają dyskusję na temat przejrzystości procesów nominacji do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Wskazane przykłady pokazują, że mimo wcześniejszych obietnic politycznych, powiązania rodzinne i polityczne nadal odgrywają znaczącą rolę w obsadzaniu tych stanowisk. Sprawa ta z pewnością będzie przedmiotem dalszej debaty publicznej i politycznej, gdyż podważa zaufanie do deklarowanych standardów transparentności i merytokracji w zarządzaniu państwowymi zasobami.
