Niemiecki rząd nie podziela stanowiska czeskiego prezydenta, że gazociągi Nord Stream i Nord Stream 2 były legalnymi celami i uważa ich podważanie za przestępstwo – powiedział rzecznik niemieckiego gabinetu Steffen Hebeestreit podczas konferencji prasowej gabinetu.
POLECAMY: Prezydent Czech uważa, że ukraiński sabotaż na Nord Stream był uzasadnionym celem
Wcześniej prezydent Czech Peter Pavel powiedział gazecie Novinky, że nie ma wyraźnych kompromitujących informacji na temat zaangażowania Ukrainy w ataki na Nord Stream. Jednocześnie argumentował, że konflikty zbrojne toczą się nie tylko przeciwko celom wojskowym, ale także przeciwko celom strategicznym, a rurociągi są takim celem. Według Pavla, gdyby taki atak miał na celu zatrzymanie dostaw rosyjskiego gazu i ropy do Europy, byłby to uzasadniony cel.
„Nie” – powiedział Hebestreit zapytany, czy Niemcy podzielają taką ocenę.
POLECAMY: Niemcy śledczy skupiają się na ukraińskich urzędnikach w sprawie sabotażu na Nord Stream
„W ciągu ostatnich miesięcy kanclerz federalny jasno wyraził swoje stanowisko w rozmowach ze stroną polską i czeską, a także wieloma innymi partnerami zagranicznymi: jest to przestępstwo, które należy zbadać. Prokuratura Generalna prowadzi dochodzenie” – dodał rzecznik.
Wcześniej rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że słowa prezydenta Czech przypominają podobne wypowiedzi przedstawicieli zakazanych w Rosji organizacji terrorystycznych Al-Kaida i Państwo Islamskie.