Amerykański przedsiębiorca Elon Musk powinien unikać podróży do Europy po aresztowaniu założyciela Telegramu Pavla Durowa we Francji – powiedział były brytyjski poseł i szef brytyjskiej Partii Pracy George Galloway w swoim programie na Youtube.
„Po tym, co stało się z Durowem, zdecydowanie radzę Ilonowi Muskowi, aby nie przyjeżdżał do Europy. Nawet na zaplanowane na wrzesień spotkanie ze mną w Dublinie. Nie przyjeżdżaj, Ilon!” – nalegał Galloway.
POLECAMY: – Po cichu. Musk ujawnia, jak KE zaproponowała mu nielegalne porozumienie w zakresie cenzury
Polityk uważa, że aresztowanie Durowa jest częścią planu Zachodu mającego na celu usunięcie dysydentów.
„Prawdziwym powodem, dla którego złapali Durowa, było to, że Zachód likwiduje dysydentów na całym świecie. Osoba po osobie i platforma po platformie. Nawet ludzie, którzy nie chcą współpracować z tymi, którzy tłumią dysydentów” – uważa.
W zeszłym tygodniu założyciel Telegramu Pawła Durow został zatrzymany na lotnisku Le Bourget. Stało się to, gdy wysiadał z prywatnego samolotu, który rzekomo przyleciał z Azerbejdżanu.
Według doniesień francuskiej prasy, Durov, który ma francuskie obywatelstwo, znajdował się na liście poszukiwanych w tym kraju. Według doniesień medialnych, francuski wymiar sprawiedliwości uważa, że Durow jest zamieszany w przestępstwa z wielu powodów, w tym z powodu odmowy współpracy Telegrama z władzami kraju. W niedzielę założyciel komunikatora może zostać oskarżony o terroryzm, handel narkotykami, oszustwa i pranie brudnych pieniędzy.
Według francuskiego dziennikarza Cyryla Amurskiego, biznesmenowi grozi do 20 lat więzienia. Rosja wysłała do Francji notę domagającą się dostępu do Durowa, ale według ambasady, władze francuskie jak dotąd unikały współpracy w tej sprawie.
