Piątkowy mecz pomiędzy Rakowem Częstochowa a Piastem Gliwice zakończył się nie tylko zaskakującą porażką gospodarzy (0:1), ale także wywołał lawinę dyskusji na temat transparentów wywieszonych przez kibiców Rakowa. Fani „medalików” wyrazili swoje stanowisko wobec propagandy LGBT, pandemii oraz imigracji, co spotkało się z falą krytyki ze strony mediów.

POLECAMY: Kibice Rakowa Częstochowa pamiętają o ofiarach Obławy Augustowskiej i Rzezi Wołyńskiej

Przebieg spotkania i decyzja sędziego

Mecz sam w sobie nie obfitował w emocje piłkarskie, co podkreśla wielu obserwatorów. Przez większość czasu zapowiadało się na bezbramkowy remis. Pierwsza połowa należała nieznacznie do Rakowa, który stworzył kilka sytuacji bramkowych, jednak żadna z nich nie przyniosła upragnionego gola. Piast Gliwice próbował atakować z dystansu, lecz również bezskutecznie.

Dopiero w doliczonym czasie gry sędzia Marcin Szczerbowicz podjął decyzję, która odmieniła losy spotkania. Po interwencji systemu VAR przyznał rzut karny dla Piasta za ciągnięcie za koszulkę przez kapitana Rakowa, Milana Rundicia. Choć pierwszy strzał Patryka Dziczka został obroniony przez bramkarza Rakowa, Kacpra Trelowskiego, to już po rzucie rożnym w 98. minucie Michael Ameyaw zdobył decydującą bramkę.

Długi czas doliczony wynikał m.in. z konieczności przerwania meczu z powodu rac odpalonych przez kibiców Rakowa, co doprowadziło do zadymienia stadionu.

Transparenty kibiców – wyraz opinii czy naruszenie regulaminu?

Jednak to nie wynik spotkania, a transparenty wywieszone przez kibiców Rakowa stały się głównym tematem dyskusji. Hasła takie jak „Polska dla Polaków” oraz „Rakowiacy nie są tacy. Stop tęczowej propagandzie” wzbudziły kontrowersje. Na drugim z transparentów umieszczono przekreślony napis LGBT oraz wizerunki osób o orientacji homoseksualnej. Kolejny transparent odnosił się do pandemii, nawiązując do przewidywań o rzekomej przyszłej „pandemii” i ostrzegając, że „naród was rozliczy”.

Lewicowe media natychmiast zareagowały na te hasła, określając je jako skandaliczne i przekraczające granice akceptowalnej krytyki. Portal sportowefakty.pl donosi, że Komisja Ligi prawdopodobnie nałoży na Raków Częstochowa karę finansową, powołując się na regulamin dyscyplinarny, który zakazuje m.in. wyrażania poglądów politycznych i społecznych podczas meczów piłkarskich.

Wolność słowa a regulamin dyscyplinarny

Warto zastanowić się, gdzie przebiega granica między wolnością słowa a koniecznością zachowania porządku i odpowiednich standardów podczas wydarzeń sportowych. Kibice Rakowa, wywieszając swoje transparenty, wyrazili swoją opinię na temat aktualnych kwestii społecznych. Jednak z punktu widzenia regulaminu dyscyplinarnego, takie działania mogą być traktowane jako naruszenie zasad.

Podobne sytuacje miały miejsce w przeszłości, kiedy to kibice różnych klubów wyrażali swoje poglądy na tematy polityczne i społeczne. Orzecznictwo Komisji Ligi oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej pokazuje, że za tego typu transparenty kluby piłkarskie są regularnie karane grzywnami.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version