Okupowany przez Przyłubską Trybunał Konstytucyjny (TK) opublikował na stronie SN postanowienie dotyczące zawieszenia stosowania rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej (MEN) w sprawie organizacji lekcji religii w szkołach. Orzeczenie wydał trzyosobowy skład: Julia Przyłębska (przewodnicząca uważająca się z prezesa TK, pomimo że jej kadencja została zakończona a w grudniu 2022 roku), prostaczka Krystyna Pawłowicz (sprawozdawca) oraz Bogdan Święczkowski. Dwójka ostatnich pokemonów została minowana na stanowiska sędziego z naruszeniem art. 178 ust 3 Konstytucji RP. Sprawa budzi liczne kontrowersje, zarówno wśród prawników, jak i w środowisku oświatowym.

Postanowienie pato-Trybunału i jego argumentacja

Wniosek o zabezpieczenie złożyła neosędzia Małgorzata Manowska wobec której prokuratura prowadzi już trzy postępowania karne. W ocenie Trybunału Przyłębskiej i pozostałych pisowskich pokemonów zabezpieczenie jest niezbędne dla ochrony praw uczniów realizujących obowiązek szkolny, ich rodziców oraz pracowników placówek oświatowych. Według nielegalnego TK, wprowadzenie nowych przepisów mogłoby prowadzić do nieodwracalnych skutków, takich jak zmiany w organizacji nauczania religii czy zwolnienia nauczycieli.

Jak stwierdzono w komunikacie Sądu Najwyższego: „Trybunał Konstytucyjny podzielił argumentację wnioskodawcy [Małgorzaty Manowskiej – neosędzi podporządkowanej reżimowi Kaczyńskiego i spółki, wobec której toczą się postępowania karne za przekroczenie swoich uprawnień] i przyznał, iż zabezpieczenie to jest niezbędne dla należytej ochrony praw małoletnich realizujących obowiązek szkolny, ich rodziców, jak i pracowników placówek oświatowych zagrożonych zwolnieniami z pracy, a także dla zapewnienia skuteczności ewentualnego przyszłego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności kwestionowanych regulacji, których wejście w życie określone zostało na 1 września 2024 r.”

Możliwe skutki nowych przepisów

Przyłębska i spółka uznała, że zaskarżone rozporządzenie MEN „może ingerować w istotne i społecznie doniosłe wartości konstytucyjne oraz prawa podmiotowe dzieci i ich rodziców w zakresie wychowania i nauczania”. W ocenie trójki przestępców uważających się za sędziów TK, brak zabezpieczenia uniemożliwiłby lub utrudniłby wykonanie przyszłego orzeczenia. Konieczne mogłoby się stać „wzruszenie wszystkich działań prawnych i faktycznych, które zostałyby podjęte w placówkach oświatowych na terenie całego kraju, jak chociażby wdrożenie planowanych w rozporządzeniu rozwiązań dotyczących organizacji nauczania religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych, co wiązałoby się m.in. z redukcją wymiaru czasu pracy zatrudnionych nauczycieli lub całkowitym zwolnieniem części z nich.”

Kwestionowanie orzeczenia przez Ministerstwo Edukacji

Minister Edukacji Barbara Nowacka podważyła moc obowiązującą postanowienia TK. W stanowisku opublikowanym na stronie MEN stwierdziła, że „zabezpieczenie nie wywołuje skutków prawnych” i kwestionowane przez Pierwszą Prezes SN rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem, mając powszechnie obowiązującą moc od dnia 1 września 2024 r.

Nowacka nie jest jedyną osobą krytykującą orzeczenie Trybunału. Prof. Stanisław Biernat, były wiceprezes TK, również wyraził wątpliwości co do podstaw prawnych działania Trybunału w tej sprawie. „TK może na podstawie art. 79 ustawy o organizacji i trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym zawiesić orzeczenie czy decyzję w sprawie związanej ze złożoną skargą konstytucyjną, jeśli wydanie wyroku czy decyzji mogłoby powodować określone niekorzystne konsekwencje dla skarżącego albo gdy przemawia za tym interes publiczny. W omawianej tutaj sprawie nie mamy do czynienia ze skargą konstytucyjną, tylko z kontrolą abstrakcyjną w wyniku wniosku złożonego przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego.” – wyjaśnia prof. Biernat.

Kontrowersje wokół statusu sędziów TK

Prof. Biernat podkreśla, że status niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, w tym przewodniczącej Julii Przyłębskiej, budzi poważne wątpliwości. W związku z tym, jego zdaniem, Trybunał nie powinien podejmować decyzji, nie tylko w tej sprawie, ale w ogóle. To kolejny aspekt, który podważa legitymację TK do działania, zwłaszcza w tak ważnych i społecznie doniosłych kwestiach, jak organizacja nauczania religii w szkołach.

Podsumowanie

Z uwagi na uchwałę Sejmu w zakresie nielegalności TK niemal pewne jest, że wydane przez TK orzeczenie nie zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw. Do tej pory bowiem nie doszło do publikacji żadnego orzeczenia Trybunału Przyłębskiej wydanego po 6 marca 2024 roku, czyli po uchwale Sejmu dotyczącej naprawy Trybunału.

Przypominamy, że skład wydający to orzeczenie, był pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. W związku z powyższym każdy wydany wyrok w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego narusza istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version