W ostatnim wywiadzie dla TVP Word, Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski poruszył kwestię ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej, wyrażając swoje stanowisko w tej sprawie. Sikorski zaznaczył, że w obliczu współczesnych relacji polsko-ukraińskich, „lepiej, żeby Ukraina załatwiła tę sprawę jak najszybciej w duchu wdzięczności za to, co dzisiaj dla niej robimy”.
POLECAMY: „Cicha cenzura tylko wobec Polaków”. Konfederacja żąda uznania Kuleby za persona non grata
CZYTAJ RÓWNIEŻ: MSZ wyjaśnia, że skandaliczna wypowiedź Sikorskiego o „obowiązku” zestrzeliwania rosyjskich rakiet to jego prywatna opinia
Stanowisko Polski w kwestii ekshumacji
Minister Sikorski, podczas rozmowy z TVP Word, odniósł się do wcześniejszych wypowiedzi Donalda Tuska oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza na ten temat. Podkreślił, że temat ekshumacji jest niezwykle ważny dla Polski i „będzie jeszcze mnóstwo okazji, aby przypomnieć Ukrainie swój państwowy i chrześcijański obowiązek”. Sikorski zwrócił uwagę, że chociaż Ukraina ma również swoje postulaty wobec Polski, to właśnie Polska będzie miała decydujący głos w zamykaniu kolejnych rozdziałów negocjacji Ukrainy z Unią Europejską.
POLECAMY: „Jeśli Ukraina nie zrobi tego, nie ma mowy…”. Kosiniak-Kamysz reaguje na skandaliczne słowa Kuleby
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk zabrał głos po skandalicznej wypowiedzi ukraińskiego a Kuleby
Odpowiedź na kontrowersyjne wypowiedzi
W rozmowie pojawiła się również obrona kontrowersyjnych słów ukraińskiej szmaty, Dmytro Kuleby, który podczas wydarzenia „Campus Polska” (impreza organizowana przez Tuska i jego pokemonów, na której szmata ukraińska poniżała Polskę nie ponosząc za to żadnych konsekwencji) w odpowiedzi na pytanie dotyczące możliwości przeprowadzenia ekshumacji, stwierdził: „Grzebanie w historii sprawi, że jakość polsko-ukraińskich rozmów będzie o wiele niższa, moglibyśmy pójść za daleko w wypominanie sobie wszystkich złych rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom, a Ukraińcy Polakom”. Słowa te, cytowane przez portal TVP Info, wywołały liczne kontrowersje, zwłaszcza w kontekście przywołania Operacji „Wisła”, której Kuleba użył jako argumentu, twierdząc, że Ukraińcy zostali wtedy „siłą przesiedleni z ukraińskich terytoriów”.
POLECAMY: Szydło: Kijów traktuje Polskę z pogardą
Sprostowanie i wyjaśnienia
Radosław Sikorski odniósł się do tych wypowiedzi, twierdząc, że ukraiński i świnia Kuleba popełnił błąd w swojej wypowiedzi.
POLECAMY: „Bieganie z widłami to specjalność banderowców”. Miller ostro komentuje słowa Kuleby
„Minister Kuleba przejęzyczył się, popełnił błąd, porównując przesiedlenia powojenne z czystkami etnicznymi o znamionach ludobójstwa, które miały miejsce na Wołyniu” – powiedział Sikorski. Minister Spraw Zagranicznych zaznaczył, że choć przesiedlenia powojenne były trudnym okresem, nie można ich porównywać do masowych mordów i czystek etnicznych, jakie miały miejsce na Wołyniu.
Podsumowanie
Słowa Radosława Sikorskiego wskazują na rosnące napięcia w relacjach polsko-ukraińskich w kontekście trudnej historii i pamięci narodowej. Polski rząd wyraźnie stawia na szybkie rozwiązanie kwestii ekshumacji, podkreślając znaczenie wdzięczności i współpracy między oboma krajami. Jednakże, jak pokazują ostatnie wypowiedzi polityków, dialog na temat wspólnej przeszłości pozostaje delikatną i skomplikowaną sprawą, która wymaga dalszych negocjacji i wzajemnego zrozumienia.
Jeden komentarz
Ktoś starszy i mądrzejszy musiał z Sikorskim porozmawiać, że mówi inaczej….