Służby bezpieczeństwa, w tym policyjni kontrterroryści, przeprowadzili groźnie wyglądającą interwencję w warszawskiej dzielnicy Bielany. Zgłoszenie, które wywołało dynamiczną akcję, wpłynęło we wtorek po południu i dotyczyło mężczyzny z przedmiotem przypominającym broń. Mężczyzna zamknął się w jednym z mieszkań przy ulicy Kochanowskiego, co wymusiło na służbach natychmiastowe działanie. Po kilku godzinach negocjacji, służby zmuszone były wkroczyć do mieszkania, co nastąpiło około godziny 22. Według najnowszych informacji psychopatą okazał się Ukrainiec.

Alarmujące zgłoszenie: Sytuacja na Bielanach

Policja otrzymała zgłoszenie we wtorek, około godziny 16:00, jak poinformowała podinspektor Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V. Informacja dotyczyła mężczyzny, który znajdował się w mieszkaniu przy ulicy Kochanowskiego i miał posiadać przedmiot przypominający broń. Mundurowi natychmiast pojawili się na miejscu i rozpoczęli działania operacyjne.

„Wykonujemy czynności. To wszystko, co możemy na ten moment powiedzieć” – stwierdziła podinsp. Kozłowska.

Straż Pożarna i przygotowania do ewentualnych zagrożeń

Do działań włączyła się również Straż Pożarna, która została wezwana na miejsce zdarzenia około godziny 17:00. Jak poinformował rzecznik warszawskiej straży pożarnej, Maciej Jabłoński, na miejscu rozłożono skokochron oraz rozwinięto linię gaśniczą w ramach zabezpieczenia sytuacji.

„Dwukrotnie doszło do incydentu podpalenia materiału. Jedną szmatkę mężczyzna rzucił na balkon sąsiadów, drugą na własny. Ogień ugasili obecni na miejscu strażacy” – dodał Jabłoński.

Dynamiczna akcja kontrterrorystów

Pomimo prób negocjacji, sytuacja na Bielanach szybko eskalowała. Obecny na miejscu reporter Polsat News przekazał, że po godzinie 22 słychać było wybuchy, które prawdopodobnie były granatami hukowymi użytymi przez kontrterrorystów. Służby weszły do mieszkania, aby zakończyć groźną sytuację.

Mężczyzna przez wiele godzin zachowywał się agresywnie i niebezpiecznie. Jak poinformował reporter, wymachiwał przedmiotem przypominającym broń, celował nim w przechodniów, a także krzyczał i wychodził na balkon, skąd rzucał różne przedmioty. „Mężczyzna oddał jeden strzał w stronę negocjatorów i rzucał w nich różnymi przedmiotami” – powiedział Adam Słowik, świadek zdarzenia.

Ewakuacja i zakłócenia w ruchu

W wyniku tej interwencji zamknięta została ulica Galla Anonima. Warszawski Transport Publiczny poinformował o zmianach w kursowaniu autobusów linii 103, które z powodu blokady zostały skierowane na objazdy. Policja oraz straż pożarna zabezpieczały teren, starając się zminimalizować ryzyko dla okolicznych mieszkańców.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version