Od 16 września 2024 roku Niemcy wprowadziły tymczasowe kontrole na wszystkich swoich granicach, które mają potrwać co najmniej sześć miesięcy. Decyzja ta, motywowana wzrostem liczby nielegalnych migrantów oraz potrzebą zwiększenia kontroli migracyjnej, wywołuje liczne reperkusje, zwłaszcza na granicy z Polską. W reakcji na te zmiany premier Donald Tusk odbył rozmowę z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, w której omawiano kwestie związane z migracją oraz wspólnymi działaniami na rzecz ochrony granic Europy.
POLECAMY: Tusk skłamał? Berlin mówi co innego niż polski rząd w sprawie rozmowy z Scholzem
Niemiecka perspektywa: Kontrole graniczne jako odpowiedź na migrację
Według informacji opublikowanych przez kancelarię kanclerza Niemiec, decyzja o wprowadzeniu kontroli granicznych jest odpowiedzią na rosnące wyzwania związane z nielegalną migracją. „Kanclerz wyjaśniła zainicjowane przez Rząd Federalny działania w zakresie polityki migracyjnej oraz dalsze rozważania dotyczące ograniczenia nielegalnej migracji, które mieszczą się w ramach europejskiego porządku prawnego” – można przeczytać w oficjalnej notatce.
Wprowadzenie kontroli granicznych ma na celu ograniczenie przemytu ludzi oraz nielegalnych przekroczeń granic, a także reagowanie na sytuację międzynarodową, zwłaszcza w kontekście wykorzystywania migrantów przez reżim białoruski. Wzmożona kontrola ma również wspierać działania rządu Scholza w obliczu rosnącego poparcia dla Alternatywy dla Niemiec (AfD), partii o antyimigranckich poglądach.
Polska odpowiedź: Potrzeba ochrony zewnętrznych granic UE
Premier Donald Tusk stanowczo sprzeciwił się decyzji Niemiec, wskazując na to, że działania wewnętrzne, takie jak kontrole graniczne, nie są skutecznym sposobem na powstrzymanie nielegalnej migracji. „Podkreśliłem, że jedynym sposobem na powstrzymanie nielegalnej migracji jest skuteczna kontrola granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Nie wewnętrznych” – oświadczył szef polskiego rządu po rozmowie z Scholzem.
Polska strona uważa, że kluczem do rozwiązania problemów migracyjnych jest wzmocnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej, a nie wprowadzenie barier wewnętrznych. Stanowisko to pozostaje niezmienne od czasu wcześniejszych napięć między Polską a Niemcami w tej sprawie, kiedy to rząd RP zapowiadał konsultacje z innymi sąsiadami Niemiec.
Efekty kontroli: Korki na granicy i wzrost ruchu w Słubicach
Od momentu wprowadzenia kontroli granicznych ruch na przejściu w Słubicach, na granicy polsko-niemieckiej, wzrósł ponad dwukrotnie. Kontrole generują gigantyczne korki, co powoduje, że drogi stają się nieprzejezdne, zwłaszcza dla transportu towarów oraz codziennych podróżnych. Sytuacja ta jest uciążliwa nie tylko dla mieszkańców przygranicznych miejscowości, ale również dla firm, które prowadzą działalność transgraniczną.
Polska i Niemcy są partnerami handlowymi, a każda forma zakłóceń na granicach wpływa negatywnie na gospodarki obu krajów. W szczególności branża transportowa obawia się, że przedłużające się kontrole mogą wpłynąć na płynność dostaw towarów i przyczynić się do wzrostu kosztów działalności.
Zgoda na współpracę: Wspólna odpowiedzialność Europy
Mimo różnic w podejściu do kwestii migracyjnych, zarówno Tusk, jak i Scholz zgodzili się co do potrzeby ścisłej współpracy między krajami europejskimi w walce z nielegalną migracją. W notatce kancelarii Scholza czytamy: „Obaj politycy zgodzili się, że wyzwaniom związanym z nielegalną migracją i przemytem można stawić czoła jedynie wspólnie, i że niezbędna jest ścisła współpraca między partnerami europejskimi”.
Ponadto, premier RP i kanclerz Niemiec poparli ideę wzmocnienia ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej, zwłaszcza w kontekście kryzysu migracyjnego wywołanego przez działania Białorusi. W obliczu trudnej sytuacji na wschodnich granicach Unii, państwa członkowskie będą musiały zacieśnić współpracę i koordynować swoje działania, aby zapobiegać dalszej eskalacji problemu.
Polityczne i społeczne reperkusje
Decyzja Niemiec o wprowadzeniu kontroli granicznych wywołała szerokie reperkusje polityczne. Delegacja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w Europejskiej Partii Ludowej domagała się wyjaśnień od rządu Niemiec w tej sprawie. Sprawa ma być omawiana podczas specjalnego posiedzenia komisji ds. wolności obywatelskich (LIBE) w Parlamencie Europejskim.
Działania Niemiec mogą wpłynąć na dynamikę relacji bilateralnych w regionie oraz na przyszłe decyzje dotyczące polityki migracyjnej na szczeblu europejskim. Sytuacja na granicach to test dla przyszłości strefy Schengen, która opiera się na zasadzie swobodnego przepływu osób, a także wyzwanie dla współpracy europejskiej w zakresie bezpieczeństwa i migracji.
Podsumowanie
Wprowadzenie kontroli na granicach przez Niemcy jest odpowiedzią na rosnące wyzwania migracyjne, ale również narzędziem politycznym, mającym na celu uspokojenie nastrojów wewnętrznych. Działania te wywołały obawy w Polsce oraz innych krajach sąsiadujących z Niemcami. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy kontrole te okażą się skutecznym środkiem zapobiegawczym wobec nielegalnej migracji, czy jedynie tymczasowym rozwiązaniem, które nie rozwiąże problemu u źródła.