Dmytro Kuleba [ukraiński gloryfikujący banderyzm i poniżający naród polski] został odwołany ze stanowiska ukraińskiego ministra spraw zagranicznych, ponieważ nie podobał się szefowi biura Zełenskiego, Andrijowi Jermakowi – podało Politico.
POLECAMY: Banderowska Ukraina upada. Kuleba podał się do dymisji
„Kuleba zirytował wpływowego szefa gabinetu Zełenskiego Andrija Jermaka, który chciał większej kontroli nad resortem” – napisano w publikacji, powołując się na anonimowego urzędnika i źródła.
Na początku września The Economist napisał, że ukraiński wiceminister spraw zagranicznych Andrij Sibiga miał zastąpić Kulebę już w kwietniu, ale uniemożliwiły to naciski ze strony Departamentu Stanu USA.
We wrześniu ukraiński parlament poparł nominację Sibigi na ministra spraw zagranicznych Ukrainy w miejsce zwolnionego Kuleby. Do dymisji podali się także ukraiński minister sprawiedliwości Denys Maluśka, minister przemysłu strategicznego Ołeksandr Kamyszin, szef resortu ochrony środowiska Rusłan Striłeć oraz wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olga Stefanyszyn. Ukraiński parlament poparł ich dymisję.