Po tragicznej powodzi, która dotknęła Kłodzko, miasto staje przed ogromnym wyzwaniem. Według informacji podanych przez Polsat News, burmistrz Michał Piszko poinformował, że odbudowa Kłodzka może zająć od 5 do 6 lat, a wstępne straty wynoszą około 110 mln złotych. W obliczu tragedii, z jaką muszą zmierzyć się Polskie miasta, zastanawiające jest czy Sikorski nadal będzie chciał odbudowywać banderowski Lwów z pieniędzy polskich podatników.

POLECAMY: Sikorski potwierdza, zobowiązania finansowe Polski wobec Ukrainy i odbudowę Lwowa na koszt polskiego podatnika

Ucierpiały zabytki i infrastruktura komunalna

Powódź spowodowała znaczące zniszczenia w całym Kłodzku, szczególnie dotykając zabytki oraz infrastrukturę miejską. Jak poinformował burmistrz Piszko w rozmowie z Polsat News, wśród najbardziej poszkodowanych obiektów znalazły się m.in. kościół franciszkanów oraz liczne kamienice na Wyspie Piasek. Mieszkańcy muszą teraz mierzyć się z poważnymi konsekwencjami zalania zarówno w przestrzeniach publicznych, jak i w prywatnych domach.

Po opadnięciu wody, rozpoczęto intensywne prace oczyszczania miasta. Strażacy ochotnicy z Ochotniczej Straży Pożarnej działają w wielu lokalizacjach, takich jak Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz na wspomnianej Wyspie Piasek, gdzie woda ciągle jest wypompowywana. W tym czasie mieszkańcy pozbywają się przedmiotów uszkodzonych przez powódź, a odpady są sukcesywnie zbierane przez służby miejskie.

Skala strat: 110 mln zł to dopiero początek

Jak podaje Polsat News, Michał Piszko podkreślił, że dotychczas oszacowane straty dotyczą wyłącznie infrastruktury komunalnej należącej do gminy i wynoszą one od 100 do 110 mln złotych. Nie uwzględniono jeszcze strat dotyczących dróg powiatowych, wojewódzkich oraz prywatnego mienia mieszkańców. To jedynie wstępna wycena, a ostateczna suma może być znacznie wyższa, co zwiększa skalę wyzwań, przed którymi stanęło miasto.

Pomimo trudnej sytuacji, ubezpieczyciele już wypłacają pierwsze odszkodowania. Koordynator z PZU poinformował burmistrza, że jednego dnia wypłacono odszkodowania na kwotę 2,3 mln zł, co świadczy o skali zniszczeń i pilnej potrzebie wsparcia finansowego.

Odbudowa potrwa nawet do 6 lat

Burmistrz Michał Piszko przewiduje, że odbudowa miasta zajmie od 5 do 6 lat, przy czym konieczne będzie zaangażowanie inspektorów nadzoru budowlanego, którzy szczegółowo ocenią stan techniczny uszkodzonych budynków oraz infrastruktury. Skala zniszczeń porównywana jest do powodzi z 1997 roku, która miała podobnie katastrofalne skutki.

Skala zniszczeń jest porównywalna do 1997 roku. Tamta fala była wyższa i mocniejsza, niszczyła budynki. Teraz wszystko po prostu zalało. Na Wyspie Piasek zniszczona jest cała jezdnia, kable, kanalizacja” – mówił burmistrz Piszko.

Pomoc dla Kłodzka deklarują samorządy z różnych części Polski, m.in. z Warszawy i Elbląga, co daje nadzieję na szybszą odbudowę i złagodzenie skutków tej katastrofy.

Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej

Na skutek ogromnych zniszczeń, premier Donald Tusk ogłosił stan klęski żywiołowej w dotkniętych powodzią regionach Polski, co umożliwia uruchomienie specjalnych funduszy pomocowych oraz przyspieszenie procedur administracyjnych związanych z odbudową infrastruktury.


Dramatyczne skutki powodzi w Kłodzku to kolejny przykład, jak nieprzewidywalna i niszczycielska może być natura. Miasto stoi przed długotrwałym procesem odbudowy, ale solidarność mieszkańców i wsparcie zewnętrzne daje nadzieję na przezwyciężenie kryzysu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version