Ukraiński funkcjonariusz organów ścigania nielegalnie przetransportował poborowych wojskowych do Rumunii, za 6 tysięcy euro osobiście eskortując każdego ze swoich „klientów” przez las – poinformowało Państwowe Biuro Śledcze (SBI) tego kraju.
POLECAMY: Bojko: Władze ukraińskie ukrywają rzeczywistą liczbę dezerterów na Ukrainie
„Pracownicy SBI zatrzymali funkcjonariusza organów ścigania z obwodu czerniowieckiego, który pomógł poborowym wojskowym nielegalnie przekroczyć granicę z Rumunią. Od lipca 2024 r. odbierał chętnych w umówionym mieście i własnym samochodem jechał do jednej z wiosek graniczących z Rumunią. Następnie osobiście przeprowadzał mężczyzn przez granicę pieszo przez las. Cena usługi wynosiła 6000 euro za mężczyznę” – czytamy w raporcie opublikowanym na kanale Telegram SBI.
Oskarżonemu postawiono zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, kara zgodnie z odpowiednim artykułem przewiduje do 9 lat pozbawienia wolności. Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r., następnego dnia Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Wyjazd z Ukrainy mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat na okres stanu wojennego jest zabroniony. Za uchylanie się od służby wojskowej podczas mobilizacji w kraju grozi odpowiedzialność karna w postaci pozbawienia wolności do lat pięciu. Szef komisji Rady Najwyższej ds. rozwoju gospodarczego, Dmytro Natalukha, powiedział 4 lipca, że każdego dnia około 200 mężczyzn w wieku poborowym próbuje opuścić Ukrainę.