Noesędzia Maciej Nawacki, były neoprezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, stanął w centrum kontrowersji związanych z odmową pełnienia pełnego zakresu obowiązków. Obecny prezes sądu, Krzysztof Krygielski, który objął stanowisko w kwietniu 2024 roku, zdecydował się zmniejszyć wynagrodzenie Nawackiego o połowę, powołując się na jego odmowę orzekania w wielu sprawach oraz nieobecność w pracy. Przypominamy, że z uwagi na status neosędzi osoba ta pobiera podobnie jak banda pozostałych pokemonów stworzonych przez neoKRS wynagrodzenie bezpodstawnie, ponieważ nie neosędziowie nie są sędziami w rozumieniu prawa.

POLECAMY: Giertych: Mój zespół będzie żądał, aby neosędziowie oddali nieprawnie pobrane uposażanie

Argumentacja prezesa Krygielskiego

Prezes Krygielski wydał oficjalne zarządzenie, w którym stwierdził, że Maciej Nawacki, obecnie pełniący funkcję neosędziego w wydziale gospodarczym, nie wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków. Nie rozpoznaje spraw o upadłość i restrukturyzację oraz nie stawia się do pracy, aby wykonywać czynności orzecznicze, co wpływa na sprawność rozpatrywania spraw.

POLECAMY: Zdemoralizowany prawnie neosędzia Nawacki nie uznaje nowego prezesa SR w Olsztynie

W związku z tym Krygielski podjął decyzję o obniżeniu wynagrodzenia Nawackiego o 50% za wrzesień 2024 roku, powołując się na art. 9a § 1 i art. 22 § 1 pkt b ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz art. 3, 3¹ § 1 i art. 80 Kodeksu pracy. Przytoczone przepisy jasno wskazują, że prezes sądu ma nadzór administracyjny nad sądem oraz że wynagrodzenie przysługuje wyłącznie za wykonaną pracę.

Kontrowersje wokół neo-KRS

Nawacki, jako członek neoKRS, odwołał się do do tego patoorganu, którego jest członkiem, argumentując, że decyzja o przywróceniu mu pełnego zakresu spraw jest nielegalna. NeoKRS zmniejszyła mu ponownie przydział spraw do 30%, ale prezes Krygielski nie uznaje tej decyzji z dwóch powodów – nielegalności neoKRS oraz faktu, że Nawacki złożył odwołanie bezpośrednio do neoKRS, a nie za pośrednictwem prezesa sądu jak wymaga tego prawo.

Oświadczenie prezesa Krygielskiego

Prezes Krygielski jasno wyraził swoje stanowisko w zarządzeniu: „Wobec uporczywego odmawiania przez Pana Macieja Nawackiego sprawowania wymiaru sprawiedliwości […] przenosi ciężar dodatkowej pracy na pozostałych orzeczników V wydziału gospodarczego, stwierdzam, że nie uzyskał prawa do pełnego wynagrodzenia zgodnie z powołaną zasadą wynagrodzenia za pracę wykonaną”.

Ponadto Krygielski zapowiedział monitorowanie pracy Nawackiego i ewentualne dalsze obniżanie jego wynagrodzenia, jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie. Dodatkowo neosędziemu Nawackiemu udzielono pięciu uwag, które mogą być podstawą do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.

Konflikt z sędzią Pawłem Juszczyszynem

Maciej Nawacki był znany z działań mających na celu blokowanie powrotu sędziego Pawła Juszczyszyna do orzekania. Juszczyszyn był zawieszony przez cztery lata przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną za wykonanie wyroku TSUE w sprawie neoKRS, której Nawacki jest członkiem. Nawacki nie respektował orzeczeń sądów nakazujących przywrócenie Juszczyszyna do pracy, a gdy ten powrócił w 2022 roku, przeniósł go karnie z wydziału cywilnego do pracy.

Sędzia Juszczyszyn zaskarżył tę decyzję i ostatecznie wygrał, a w listopadzie 2023 roku został przywrócony do swojego macierzystego wydziału. Po odwołaniu Nawackiego z funkcji prezesa sądu w 2024 roku przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, na stanowisku zastąpił go Krzysztof Krygielski, a Juszczyszyn został jego zastępcą.

Dochodzenia przeciwko Nawackiemu

Prokuratura Krajowa prowadzi obecnie śledztwo w sprawie działań Macieja Nawackiego podczas jego czteroletniej kadencji jako prezesa sądu. Drugie postępowanie dotyczy jego zachowania podczas publicznego podarcia uchwał olsztyńskich sędziów. Dodatkowo minister Adam Bodnar powołał specjalnego rzecznika dyscyplinarnego ad hoc, który ma zbadać działania Nawackiego wobec sędziego Juszczyszyna.

Co dalej?

Wydaje się, że los Macieja Nawackiego jako sędziego i członka neoKRS jest niepewny. Decyzje podejmowane przez prezesa Krygielskiego mogą stać się precedensem w kwestii dyscyplinowania sędziów, którzy odmawiają wykonywania swoich obowiązków. W międzyczasie Nawacki odwołał się od decyzji o obniżeniu wynagrodzenia i udzielonych mu uwag, co oznacza, że sprawa prawdopodobnie znajdzie swój finał w sądzie dyscyplinarnym.

Podsumowanie

Przypadek Macieja Nawackiego to kolejny przykład konfliktu pomiędzy przedstawicielami neoKRS a sędziami dążącymi do zachowania niezależności sądownictwa. Kontrowersje wokół jego odmowy wykonywania pełnych obowiązków, powiązane z nielegalnym statusem neoKRS, ukazują napięcia w polskim systemie sądownictwa, które nieprędko ulegną rozwiązaniu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version