Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił nie uwzględnić zażalenia Prokuratury Krajowej na wcześniejszą decyzję z lipca 2024 roku, co oznacza, że poseł Marcin Romanowski nie zostanie tymczasowo aresztowany. Posiedzenie odbyło się za zamkniętymi drzwiami, a sąd orzekł, że decyzja I instancji była prawidłowa.

Decyzja ta potwierdza, że postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa z lipca pozostaje w mocy, co stanowi duże zwycięstwo dla obrony posła. Sąd Okręgowy uznał, że argumenty przedstawione przez prokuraturę nie były wystarczające do podważenia pierwotnej decyzji.

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Zainteresowanie Prokuratury Krajowej posłem Marcinem Romanowskim wynika ze śledztwa prowadzonego od lutego 2024 roku, które dotyczyło możliwych nieprawidłowości w zarządzaniu środkami Funduszu Sprawiedliwości. Romanowski, pełniąc funkcję wiceministra sprawiedliwości, zarządzał tym funduszem, co skłoniło organy ścigania do zbadania jego działań.

W związku z tym politykowi uchylono immunitet posła na Sejm RP, co umożliwiło Prokuraturze Krajowej podjęcie działań wobec niego. Jednak fakt, że Romanowski posiada dodatkowy immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, znacząco skomplikował plany prokuratury.

Immunitet Parlamentu Europejskiego – dodatkowa ochrona dla posła

Podczas lipcowego postępowania Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że immunitet Parlamentu Europejskiego, którym dysponuje Marcin Romanowski, uniemożliwia jego tymczasowe aresztowanie. To sprawiło, że Prokuratura Krajowa musiała sięgnąć po inne środki prawne w celu podważenia tej decyzji. Jednak Sąd Okręgowy w Warszawie rozstrzygał, czy możliwe jest zatrzymanie posła mimo posiadania drugiego immunitetu, i ostatecznie nie wyraził na to zgody.

Kontrowersje wokół Przemysława Dziwańskiego

Podczas piątkowego posiedzenia prokuratura ponownie złożyła wniosek o wyłączenie przewodniczącego składu orzekającego, neosędziego Przemysława Dziwańskiego. Argumentowano, że Dziwański został mianowany przez neoKRS, której legalność jest kwestionowana. Dodatkowo, neosędzia podpisał listę poparcia dla członka grupy przestępczej Łukasza Piebiaka, byłego wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości.

POLECAMY: Afera hejterska: Piebiak popełnił 19 przestępstw, Radzik 10, Iwaniec 12. Prokuratura: To była zorganizowana grupa

Jednakże, jak poinformował pełnomocnik Romanowskiego, „wniosek prokuratury został pozostawiony bez rozpoznania”. To oznacza, że sąd uznał, iż nie ma podstaw do odsunięcia neosędziego Dziwańskiego od tej sprawy.

Reakcje obrony

Pełnomocnik Marcina Romanowskiego, wyraził zadowolenie z decyzji Sądu Okręgowego. Podkreślił, że wniosek prokuratury o wyłączenie sędziego został słusznie odrzucony, a poseł Romanowski nadal przebywa w Strasburgu na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Podsumowanie

Sprawa posła Marcina Romanowskiego to jeden z głośniejszych tematów w polskiej polityce w ostatnim czasie. Decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie, która potwierdza, że nie zostanie on aresztowany, jest kluczowym momentem tego śledztwa. Warto jednak śledzić dalszy przebieg postępowania, gdyż sprawa Funduszu Sprawiedliwości oraz kontrowersje wokół funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa nadal pozostają na pierwszym planie.

Składa orzekający, w którym znalazł się neosędzia pokazuje, że decyzje Bodnara o pozostawieniu przestępców w togach posługujących się wadliwymi nominacji na stanowisko, jakie sobie uzurpują, było błędne i powinno natychmiast być zmienione.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version