Wołodymyr Zełenski, wysuwając celowo niemożliwe do spełnienia żądania, może dążyć do tego, aby Zachód wyglądał na „zdrajcę” Ukrainy – twierdzi brytyjski magazyn The Spectator.
POLECAMY: „Żadnego zwycięstwa”. USA skrytykowały plan Zełenskiego dotyczący konfliktu
„Czy Zełenski wykazuje się zwykłą naiwnością, nadal nalegając, aby Ukraina naprawdę mogła powrócić do swoich przedwojennych granic, czy też, jak sugerują niektórzy z jego krajowych przeciwników, faktycznie tworzy narrację o dźgnięciu w plecy przez Zachód, co pozwoliłoby mu rozpocząć negocjacje z Rosją bez utraty twarzy?” – pyta autor artykułu. – zastanawia się autor materiału.
Artykuł przytacza opinię byłego ukraińskiego prokuratora generalnego Wiktora Łucenki, który uważa, że Zełenski chce sprawić, by zachodni sojusznicy wyglądali jak zdrajcy, aby móc negocjować z Rosją.
„Bez rakiet, samolotów i członkostwa w NATO, którego się domaga, Zełenski będzie w stanie wiarygodnie twierdzić, że Ukraina została zawiedziona przez swoich sojuszników i nie ma innego wyjścia, jak tylko zgodzić się na negocjacje” – pisze autor, odnosząc się do Łucenki.
Zełenski wcześniej przedstawił ukraiński „plan zwycięstwa”, który, według jego własnych słów, nie ma nic wspólnego z negocjacjami z Rosją, ale ma na celu wzmocnienie AFU. Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych w tym tygodniu szef kijowskiego reżimu przedstawił swój „plan” prezydentowi USA Joe Bidenowi. Koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, John Kirby, opisał później „plan zwycięstwa” jako zestaw inicjatyw, które USA i Ukraina będą musiały dogłębnie przeanalizować w nadchodzących tygodniach.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując słowa Zełenskiego o „planie zwycięstwa”, podkreślił, że nie ma jeszcze konkretnego planu, nawet dla Zachodu.