Izrael przeprowadził co najmniej pięć zmasowanych uderzeń na Bejrut, w wyniku których w stolicy Libanu doszło do serii eksplozji. Nad miastem unosiły się gęste chmury dymu, a świadkowie relacjonowali huk wybuchów, które wstrząsnęły okolicą. Jak poinformowała agencja Reutera, izraelska armia najpierw nakazała ewakuację mieszkańcom kilku budynków w południowej części miasta, a następnie ogłosiła, że celem ataku są pozycje wspieranego przez Iran Hezbollahu.

Zmasowany ostrzał Bejrutu

Agencje prasowe podały, że ostrzał trwał przez kilka godzin. „Ciągłe odgłosy uderzeń rozbrzmiewały przez co najmniej dwie lub trzy godziny” – relacjonował reporter CNN. Mieszkańcy Bejrutu relacjonowali, że poczuli się jak w epicentrum konfliktu, a eksplozje były słyszalne niemal w całym mieście.

Izraelskie Siły Obronne (IDF) poinformowały, że atak skierowany był przeciwko celom Hezbollahu, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla miejscowości na północy Izraela. Działania te są częścią szeroko zakrojonej operacji wojskowej, która trwa nie tylko na granicy z Libanem, ale również w Strefie Gazy i na innych frontach.

Operacja „Północne Strzały”: Uderzenie na Hezbollah

Izraelska armia, we wtorek rano, rozpoczęła operację lądową o kryptonimie „Północne Strzały”, mającą na celu likwidację pozycji Hezbollahu na południu Libanu. Zgodnie z oświadczeniem IDF, działania wojsk lądowych koncentrują się na przygranicznych wsiach, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla północnych rejonów Izraela. Operacja została zatwierdzona na szczeblu politycznym i ma na celu „zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom Izraela oraz umożliwienie powrotu mieszkańców północnych terenów do domów.”

Izraelskie wojska, wspierane przez lotnictwo oraz artylerię, przygotowywały się do tej operacji przez ostatnie miesiące. Armia stara się osiągnąć cele wyznaczone przez politycznych decydentów, prowadząc jednocześnie działania na kilku frontach – zarówno w Libanie, jak i w Strefie Gazy.

Hezbollah pod presją: Izraelskie uderzenia na pozycje bojowników

Z kolei szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Izraela, gen. Herci Halewi, podczas piątkowego wystąpienia ogłosił, że IDF nie pozwoli Hezbollahowi na żadną chwilę wytchnienia. „Nasze działania są skierowane na eliminację zagrożeń ze strony bojowników Hezbollahu. Kontynuujemy ofensywę, by zapewnić bezpieczeństwo naszemu narodowi” – podkreślił Halewi.

W trwającej od wtorku operacji lądowej na południu Libanu, według informacji IDF, zginęło około 440 bojowników Hezbollahu. W sobotę izraelska armia poinformowała o zniszczeniu centrum dowodzenia tej organizacji, zlokalizowanego w położonym na terenie szpitalnym meczecie w mieście Bint Dżbeil. Izrael podkreśla, że wszelkie działania podejmowane są zgodnie z międzynarodowym prawem wojennym, mimo że cele znajdują się na terenach cywilnych, co jest taktyką stosowaną przez Hezbollah w celu utrudnienia precyzyjnych ataków.

Eskalacja napięć na granicy Izraelsko-Libańskiej

Izraelska armia ogłosiła również, że trzy obszary znajdujące się przy granicy z Libanem zostały uznane za strefy zamknięte, co oznacza zakaz wstępu dla ludności cywilnej. Decyzja ta ma na celu ochronę obywateli przed ewentualnymi kontratakami ze strony Hezbollahu, który w przeszłości przeprowadzał zbrojne operacje odwetowe.

Międzynarodowe reakcje i potencjalne konsekwencje

Sytuacja na granicy izraelsko-libańskiej wzbudziła niepokój wśród społeczności międzynarodowej. ONZ i inne organizacje apelują o deeskalację konfliktu oraz ochronę ludności cywilnej. Izrael stoi jednak na stanowisku, że wszelkie operacje wojskowe są uzasadnione, jeśli służą ochronie życia i bezpieczeństwa obywateli państwa.

Wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie wywołuje także dyskusje o potencjalnych konsekwencjach dla regionu i dalszej destabilizacji Libanu, który od lat boryka się z wewnętrznymi problemami gospodarczymi i politycznymi. Z kolei Iran, będący głównym sojusznikiem Hezbollahu, śledzi wydarzenia z bliska, co budzi obawy o eskalację konfliktu na większą skalę.

Podsumowanie

Operacje prowadzone przez Izrael na terenie Libanu oraz wzrost napięcia między IDF a Hezbollahem mogą mieć długofalowe skutki dla stabilności regionu. Chociaż izraelskie ataki są precyzyjnie skierowane przeciwko bojownikom, to obecność Hezbollahu w strefach cywilnych dodatkowo komplikuje działania wojskowe. Międzynarodowa społeczność z niepokojem obserwuje rozwój wydarzeń, a obie strony konfliktu stoją przed trudnymi decyzjami dotyczącymi dalszych kroków w tej eskalacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version