Prezydent USA Joe Biden prywatnie przyznaje, że jest niepopularny i jest gotowy nie brać udziału w wydarzeniach kampanii w wielu stanach, jeśli sztab kandydatki Demokratów na prezydenta Kamali Harris uzna to za korzystne – donosi Axios.

„Za zamkniętymi drzwiami Biden przyznał współpracownikom, że jest niepopularny i zrobi wszystko, co zespół Harris uzna za pomocne w jej wygranej, w tym nie weźmie udziału w wydarzeniach kampanii w wielu stanach” – pisze portal.

Axios zwraca uwagę, że znaczna część okresu, odkąd prezydent odpadł z wyścigu, minęła bez publicznych wydarzeń z jego udziałem.

Niektórzy sojusznicy Bidena uważają, że starzeje się on ostatnio szybciej niż zwykle z powodu stresu związanego z pracą i kłopotów prawnych jego syna Huntera.

Axios zwraca uwagę, że większość okresu, od kiedy prezydent odpadł z wyścigu, minęła bez publicznych wydarzeń z jego udziałem. Ograniczony harmonogram Bidena utrudnia jego współpracownikom organizowanie takich wydarzeń, nawet tych, które mogłyby przynieść korzyści Demokratom.

Jednocześnie, według Google Trends, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy liczba zapytań o Bidena osiągnęła prawie minimum dla jego kadencji prezydenckiej. Biden został najstarszym prezydentem w historii USA. Podczas swojego urzędowania wielokrotnie potykał się i upadał, mylił się, zgłaszał zastrzeżenia i miał trudności z wyrażaniem swoich myśli. Jednak jego otoczenie odrzuciło wszelkie twierdzenia o wieku amerykańskiego przywódcy.

Sztab Kamali Harris, która została kandydatką Demokratów zamiast Bidena, jednocześnie krytykuje wiek Trumpa jako najstarszego pretendenta do urzędu. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

  1. Niech jest z nic nie robi. Zrobił zbyt wiele dla dla biednych zwykłych Ukraińców i Palestyńczyków ale też i biednych żydków. Bogaci dawno zwiali z okupowanych terenów.

Napisz Komentarz

Exit mobile version