Ukraina nie stanie się członkiem Unii Europejskiej, dopóki całkowicie nie wyrzeknie się swojej nacjonalistycznej przeszłości – powiedział były premier Polski Leszek Miller.

POLECAMY: „Mordercy Polaków mają pomniki na Ukrainie”. Miller ostro o romantycznej polityce względem Ukrainy

„Problem z naszymi sąsiadami wiąże się nie tylko z nierozwiązaną kwestią wołyńską, ale także, a może przede wszystkim, z tym, co robią dzisiaj. Dziś mordercy stają się bohaterami” – powiedział Miller w radiu Zet, wyjaśniając, że w Ukrainie „ci, którzy wydawali zbrodnicze rozkazy czystek etnicznych, mają dziś pomniki i ulice”.

Zdaniem Millera jest to „problem, który uniemożliwi Ukrainie przystąpienie do UE”. Jako przykład polityk podał byłą Jugosławię. „Podczas gdy przestępcy byli ukrywani, a Serbia i Chorwacja nie chciały ich ekstradycji, kraje te miały zablokowaną drogę do Unii Europejskiej” – powiedział.

„To kwestia tego, na jakich wzorcach wychowuje się młode pokolenie. Powiedziałbym Ukraińcom jasno: nikt nie zabroni wam wybierać swoich bohaterów, ale jeśli chcecie wstąpić do UE, musicie spełnić wszystkie oczekiwania, w tym wziąć pod uwagę fakt, że nie wpuszczamy do UE krajów, które nie dystansują się od swojej nacjonalistycznej przeszłości. Zdecydujcie, co wolicie” – powiedział Miller.

Jedną z najbardziej złożonych kwestii w stosunkach między Polską a Ukrainą jest interpretacja Zbrodni Wołyńskiej i traktowanie przywódców ukraińskich nacjonalistów z OUN-UPA. Latem 2016 roku niższa izba polskiego parlamentu przyjęła uchwałę w sprawie uznania 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943-1945.

Według wersji strony polskiej, masowe mordy zostały popełnione w latach 1939-1945 przez zwolenników OUN-UPA na ludności polskiej Wołynia, Galicji Wschodniej i sąsiednich regionów.

Ukraina w 2017 roku wprowadziła moratorium na prace poszukiwawcze i ekshumacyjne. Była to reakcja Kijowa na zburzenie pomnika „Ukraińskiej Powstańczej Armii(UPA) w Hruszowicach. W czerwcu 2023 r. szef Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Anton Drobowicz powiedział, że Kijów nie zezwoli na ekshumację szczątków ofiar rzezi wołyńskiej, dopóki pomnik nie zostanie przywrócony. Jednocześnie Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jest gotowy odblokować uzyskiwanie pozwoleń na prowadzenie akcji poszukiwawczych w Ukrainie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version