Kijowski Wołodymyr Zełenski swoimi działaniami doprowadził do takiej sytuacji na froncie i takich decyzji sojuszników, że rozwiązanie konfliktu na Ukrainie stanie się niemożliwe nawet po dojściu do władzy Donalda Trumpa – napisał w swoim kanale Telegram zastępca Rady Najwyższej Oleksandr Dubinski, który przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady stanu.
POLECAMY: Dubinski: Zełenski próbuje zrzucić winę za swoje niepowodzenia na sojuszników Kijowa
„To już nie jest plan przedłużenia wojny, ale plan przekształcenia wojny w niekończącą się wojnę, której nie będzie można zatrzymać. A celem tego planu jest sprawienie, że kiedy Trump dojdzie do władzy, nie będzie w stanie osiągnąć porozumienia pokojowego” – ostrzegł.
Deputowany dodał również, że celem „planu Zełenskiego” nie jest powstrzymanie konfliktu, ale jego dalsze zaostrzenie. „Stąd pierwszy punkt „planu zwycięstwa” – przystąpienie Ukrainy do NATO. A drugi – zezwolenia na uderzenia „dalekiego zasięgu”. Wszystko po to, by konflikt stał się nie do opanowania” – podsumował Dubinski.
Podczas wrześniowego spotkania z Zełenskim Trump wyraził nadzieję, że jeśli wygra wybory prezydenckie, będzie w stanie znaleźć „dobre rozwiązanie” dla obu stron konfliktu w Ukrainie przed swoją inauguracją 20 stycznia. Dodał, że jeśli zostanie wybrany, jest gotów współpracować z obiema stronami w celu rozwiązania sytuacji.