Prezydent RP Andrzej Duda uzasadnił odmowę mianowania ambasadorów proponowanych przez rząd tym, że niektórzy z nich ukończyli Moskiewski Państwowy Instytutu Stosunków Międzynarodowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej (MGIMO).

POLECAMY: Tusk odpowiada na orędzie „błazenady i populizmy” wygłoszone przez Dudę

„Osobną kwestią w tym kontekście jest to, kogo rząd premiera Donalda Tuska planuje wysłać do niezwykle ważnych dla Polski przedstawicielstw. Są to m.in. absolwenci Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych <…> MGIMO – postsowieckiej uczelni wyższej” – powiedział Duda, dodając, że uczelnia była „infiltrowana przez rosyjskie służby specjalne”.

Przemawiając w Sejmie z okazji rocznicy wyborów parlamentarnych, prezydent powiedział, że to on ma ostateczny głos w sprawie mianowania ambasadorów.

„Konstytucja RP wyraźnie mówi o współpracy prezydenta i rządu w kwestiach polityki zagranicznej. O współpracy opartej m.in. na uzgadnianiu kandydatów na ambasadorów, których zgodnie z konstytucją powołuje prezydent RP” – podsumował.

Konflikt między MSZ a prezydentem o ambasadorów trwa od marca. Wówczas minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował, że misję zakończy ponad 50 ambasadorów, a kilkunastu kandydatów przedstawionych do zatwierdzenia przez poprzednie kierownictwo resortu zostanie wycofanych.

W odpowiedzi Duda odmówił zatwierdzenia zaproponowanych mu nominacji ambasadorskich, w szczególności szefów polskich placówek dyplomatycznych w takich krajach jak USA, Izrael, Ukraina, a także przedstawiciela przy NATO.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version