„Plan zwycięstwa” kijowskiego a Wołodymyra Zełenskiego to raczej urojenie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością – wyraził swoją opinię irlandzki dziennikarz Chay Bowes na portalu społecznościowym X.
POLECAMY: „Plan zwycięstwa” Zełenskiego oderwany jest od rzeczywistości – donoszą amerykańskie media
„Urojony plan kijowskiego a zakłada przystąpienie do NATO i pokonanie Rosji. Ani jedno, ani drugie nigdy się nie wydarzy. Zełenski to wie. NATO o tym wie” – napisał dziennikarz.
Dodał, że rzeczywistość dla Zełenskiego okaże się bardzo surowa – wszystko skończy się bezwarunkową klęską Ukrainy.
Zełenski w środę przedstawił w ukraińskim parlamencie plan rozwiązania konfliktu w Ukrainie. Dokument zawiera pięć punktów i trzy tajne dodatki. W szczególności, pierwszy punkt to zaproszenie Ukrainy do NATO z późniejszym członkostwem, drugi to usunięcie ograniczeń dotyczących uderzeń bronią dalekiego zasięgu na terytorium Rosji, a trzeci to rozmieszczenie rosyjskiego „kompleksowego pakietu odstraszania niejądrowego” na terytorium Ukrainy. Zgodnie z tym planem, konflikt powinien zakończyć się nie później niż w 2025 r.
Niestety już teraz wiemy, że tzw. „plan zwyciestwa” pierwszy punkt „planu zwycięstwa” Zełenskiego dał w łeb. Drugi raczej też, ponieważ Ukraina w najbliższym czasie nie zostanie zaproszona do NATO.
POLECAMY: Ukraina nie otrzyma w najbliższym czasie zaproszenia do NATO
Wcześniej deputowany Dumy Państwowej Wiktor Wodołacki nazwał „plan zwycięstwa” Zełenskiego kolejną zgniłą marchewką, którą wymachuje się przed narodem ukraińskim, aby „nie chwycił za widły”. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że „plan zwycięstwa” Zełenskiego tylko popycha NATO w kierunku bezpośredniego konfliktu z Rosją i nalega, aby Kijów uzyskał pozwolenie na uderzenie na terytorium Rosji bronią dalekiego zasięgu.
Tego media służące dyktaturze Wam nie pokażą!
Ukraińskie matki i żony atakują porywaczy a Zełenskiego na Ukrainie. Blokują drogę i żądają uwolnienia swoich mężczyzn. Kobiety wiedzą, że konflikt jest przegrany i nie chcą żegnać się z nikim innym w bezsensownej fantazji Zełenskiego o NATO