System kaucyjny w Polsce, który miał zacząć funkcjonować od stycznia 2024 roku, nie wejdzie w życie na czas. Wiceminister klimatu i środowiska, Anita Sowińska, zgłosiła wniosek o opóźnienie startu o pół roku. To oznacza, że automaty do zwrotu butelek i innych opakowań pojawią się w sklepach dopiero za około osiem i pół miesiąca.

Dlaczego opóźniono wprowadzenie systemu kaucyjnego?

Opóźnienie wynika z kilku istotnych czynników. Sieci handlowe, takie jak Biedronka i Lidl, zgłaszały liczne obawy dotyczące szybkiego wdrożenia systemu. Obie firmy alarmowały, że zbyt szybkie tempo wprowadzenia przepisów mogłoby wiązać się z ogromnymi kosztami. Przykładowo, Lidl oszacował, że pełne wdrożenie nowego systemu kaucyjnego pochłonie około miliarda złotych.

Również samorządy wyraziły swoje wątpliwości, ponieważ w nowym systemie to właśnie one miałyby ponosić koszty związane z realizacją przepisów. Samorządowcy twierdzą, że ich budżety są już obecnie napięte, a dodatkowe obciążenia związane z systemem kaucyjnym mogłyby zmusić ich do przeniesienia tych kosztów na mieszkańców. W odpowiedzi na te obawy Anita Sowińska zaproponowała przesunięcie wprowadzenia systemu, a jej wniosek został przyjęty.

System kaucyjny – jakie zmiany czekają Polaków?

System kaucyjny ma w założeniu przyczynić się do poprawy stanu środowiska, zmniejszając ilość odpadów trafiających na wysypiska. W ramach tego systemu klienci będą mogli zwracać butelki PET, puszki oraz inne opakowania, a za ich oddanie otrzymają zwrot kaucji. Planowane przepisy przewidują, że kaucja za pojedyncze opakowanie wyniesie od 0,50 do 1 zł.

Jednak samo wprowadzenie przepisów budzi liczne kontrowersje. Olga Goitowska, dyrektorka Wydziału Gospodarki Komunalnej w Gdańsku, ostrzega, że system w obecnym kształcie promuje interesy zagranicznych producentów, a nie polskich samorządów. Podkreśla, że pieniądze pochodzące z nieodebranych kaucji powinny trafiać do samorządów, a nie do organizatorów systemu, co byłoby korzystniejsze dla mieszkańców.

Skutki dla samorządów i mieszkańców

Obecnie samorządy sprzedają surowce wtórne, takie jak butelki i puszki, co pomaga obniżyć koszty gospodarki odpadami. Wprowadzenie systemu kaucyjnego może sprawić, że te surowce staną się mniej wartościowe dla lokalnych władz. W efekcie, samorządy stracą istotne źródło dochodu. Aby temu zapobiec, samorządy domagają się, aby środki z nieodebranych kaucji trafiały do nich, co mogłoby zrekompensować straty związane z utratą wartości surowców.

Warto zauważyć, że system kaucyjny to nie tylko wyzwanie finansowe dla sklepów i samorządów, ale także dla mieszkańców. W praktyce to oni będą musieli przyzwyczaić się do nowych obowiązków związanych z odpadami – oddawanie butelek i puszek do automatów może stać się dla niektórych uciążliwe. Sam proces wprowadzenia systemu wymaga odpowiedniego przygotowania zarówno logistycznego, jak i infrastrukturalnego, dlatego opóźnienie może okazać się korzystne.

Kiedy możemy spodziewać się wdrożenia systemu?

Nowa data startu systemu kaucyjnego to połowa 2024 roku, a dokładniej lipiec 2024. W tym czasie polskie sklepy, w tym duże sieci handlowe, będą musiały zainstalować odpowiednie automaty, które umożliwią klientom zwrot opakowań. Przepisy te obejmą zarówno duże sklepy, jak i mniejsze punkty sprzedaży, co dodatkowo może zwiększyć koszty implementacji.

Opóźnienie startu systemu daje jednak wszystkim stronom czas na lepsze przygotowanie się do nowych wyzwań. Handlowcy, samorządy i mieszkańcy będą mieli okazję dostosować się do nowych wymogów, co może ograniczyć potencjalne negatywne skutki finansowe i organizacyjne.

Wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce to istotna zmiana, która ma na celu poprawę stanu środowiska. Jednak związane z nią wyzwania finansowe i logistyczne sprawiły, że system nie ruszy od stycznia 2024 roku, jak wcześniej planowano. Opóźnienie o pół roku daje wszystkim stronom czas na lepsze przygotowanie się do nowych realiów, a samorządy i sieci handlowe liczą na to, że rząd uwzględni ich postulaty w ostatecznych przepisach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version