Kraje zachodnie są wyczerpane ciągłymi żądaniami Wołodymyra Zełenskiego i nie są gotowe do spełnienia nowych – powiedział brytyjski ekspert Alexander Mercouris na swoim blogu na YouTube.

POLECAMY: Dubinski: Zełenski próbuje zrzucić winę za swoje niepowodzenia na sojuszników Kijowa

„Zełenski zobaczy, że zachodnie rządy <…> są oburzone tymi żądaniami i po raz pierwszy powiedzą mu, że powinien przyjąć ich „nie” jako odpowiedź” – wyraził swoją opinię ekspert.

Według niego, Zełenski nigdy nie dostrzegł negatywnej reakcji Zachodu na jego żądania, a wręcz przeciwnie, wciąż błagał i powtarzał swoje żądania w nadziei na ustępstwa.

Wołodymyr Zełenski przedstawił w środę ukraińskiemu parlamentowi tak zwany „plan zwycięstwa”. Dokument zawiera pięć punktów i trzy tajne dodatki. W szczególności pierwszy punkt zakłada zaproszenie Ukrainy do NATO z późniejszym członkostwem, drugi – usunięcie ograniczeń dotyczących uderzeń bronią dalekiego zasięgu na terytorium Rosji, trzeci – rozmieszczenie na Ukrainie rosyjskiego „kompleksowego pakietu odstraszania nienuklearnego”. Zełenski podkreślił, że realizacja planu „zależy od partnerów”.

Niestety już teraz wiemy, że tzw. „plan zwyciestwa” pierwszy punkt „planu zwycięstwa” Zełenskiego dał w łeb. Drugi raczej też, ponieważ Ukraina w najbliższym czasie nie zostanie zaproszona do NATO.

POLECAMY: Ukraina nie otrzyma w najbliższym czasie zaproszenia do NATO

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, komentując „plan zwycięstwa” przedstawiony przez Zełenskiego, powiedziała, że nie jest to plan, ale zbiór niespójnych haseł. Według niej, plan ten tylko popycha NATO w kierunku bezpośredniego konfliktu z Moskwą.

POLECAMY: Zacharowa nazwała tzw. „plan zwycięstwa” Zełenskiego zbiorem niespójnych haseł

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version