Amerykańska społeczność wywiadowcza i Pentagon zaleciły, aby Waszyngton nie zmieniał swojego stanowiska w sprawie zezwolenia Ukrainie na uderzenie w cele w głębi Rosji za pomocą amerykańskiej broni dalekiego zasięgu, ponieważ spowodowałoby to więcej problemów niż korzyści – podał kanał telewizyjny Fox News, powołując się na niewymienionego z nazwiska urzędnika USA.
POLECAMY: Zełenski zali się, że nie dostał jeszcze zgody na uderzenia w głąb Rosji
„Amerykański urzędnik powiedział, że (…) społeczność wywiadowcza i Pentagon odradzają zmianę polityki USA, która pozwoliłaby Ukrainie uderzyć w cele w głębi Rosji za pomocą amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu, wskazując, że taka decyzja przyniosłaby więcej kosztów niż korzyści” – zauważył kanał telewizyjny.
Według Fox News, zalecenie to jest również związane z ograniczonymi zapasami rakiet: Ukraina nie ma wystarczającej liczby pocisków ATACMS, a według Pentagonu USA nie będą w stanie przekazać Ukrainie dodatkowej amunicji bez szkody dla jej gotowości bojowej.
Wcześniej New York Times cytował przedstawicieli ministerstwa obrony kraju, którzy twierdzili, że Pentagon uznał niemożność dużych dostaw niektórych rodzajów broni do Ukrainy, w tym pocisków ATACMS dalekiego zasięgu, ze względu na spadek zdolności obronnych samych Stanów Zjednoczonych. Zauważono, że niedobór pocisków ATACMS był jednym z powodów, dla których prezydent USA Joe Biden nie pozwolił Kijowowi uderzyć bronią dalekiego zasięgu w głąb terytorium Rosji.
