W obliczu trwającego kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy, ksiądz Gabriel Romanelli, proboszcz jedynej katolickiej parafii w regionie, opisuje dramatyczną sytuację, w której brakuje podstawowych zasobów, jak żywność i leki, szczególnie na północy Gazy. Słowa ks. Romanellego rzucają światło na trudności, z którymi mierzy się lokalna społeczność katolicka oraz na wyzwania codziennego życia w strefie działań wojennych.
POLECAMY: Erdogan nazwał sytuację w Strefie Gazy hańbą ludzkości
„Staramy się podtrzymywać na duchu”: Wytrwałość w obliczu kryzysu
„Staramy się podtrzymywać na duchu tak bardzo, jak to możliwe, nawet jeśli jest to trudne” – mówi ks. Romanelli, podkreślając rolę, jaką pełni wspólnota katolicka w podnoszeniu morale mieszkańców Gazy. Mimo bombardowań i braku podstawowych zasobów, duchowny zwraca uwagę na intensywne życie religijne w parafii – codzienne msze, modlitwy, różaniec oraz adoracje są źródłem wsparcia duchowego dla chrześcijan.
W szczególności, według relacji duchownego, pomimo trudnych warunków kontynuowane są także zajęcia szkolne. Parafia w porozumieniu z władzami palestyńskimi w Ramallah wznowiła nauczanie dla uchodźców. Celem jest „uratowanie roku szkolnego 2023/24 dla uczniów”, aby mogli kontynuować edukację w możliwie bezpiecznych warunkach.
Życie na północy Gazy – brak zasobów i izolacja
Ks. Romanelli zaznacza, że sytuacja na północy Gazy jest szczególnie trudna. Według szacunków duchownego, około 400 000 z 1,5 miliona mieszkańców regionu wciąż pozostaje w północnej części strefy, gdzie brakuje dostępu do podstawowych dóbr, takich jak żywność i leki. „Gaza i północ są odcięte od południowej Strefy Gazy od miesięcy” – mówi ks. Romanelli, wskazując na ograniczenia w dostawach oraz brak swobody przemieszczania się mieszkańców. Z tego powodu lokalna kampania szczepień przeciwko wirusowi polio została odwołana.
Pomoc humanitarna – wsparcie dla mieszkańców i uchodźców
Pomimo trudnych warunków, parafia ks. Romanellego, wspierana przez Patriarchat Łaciński w Jerozolimie, Zakon Maltański i Caritas, zapewnia pomoc humanitarną zarówno dla mieszkańców dzielnicy, jak i dla uchodźców. „W zeszłym miesiącu byliśmy w stanie pomóc około 5000 osób” – podkreśla ks. Romanelli, zwracając uwagę na skalę wsparcia. Na terenie parafii schronienie znalazło prawie 500 osób, które mogą liczyć na dostawy żywności i środków medycznych, co w obliczu trwających bombardowań ma ogromne znaczenie dla przetrwania.
Wnioski: Katolicka parafia jako wsparcie dla Gazy
W obliczu napiętej sytuacji w Strefie Gazy, lokalna wspólnota katolicka pełni kluczową rolę nie tylko jako ośrodek religijny, ale także jako źródło pomocy humanitarnej i wsparcia duchowego. Przekaz ks. Romanellego ilustruje niezłomność chrześcijańskiej wspólnoty i jej determinację, aby stawiać czoła wyzwaniom, jakie niesie ze sobą życie w jednym z najbardziej niestabilnych regionów na świecie.
Jeden komentarz
Watykan nic nie robi żeby nataniahu usunąć. Watykan ściąga podatki z Izraela ale nic nie robi żeby zapanował tam pokój