Sikorski odpowiada na prostackie i chamskie oskarżenia Zełenskiego

Radosław Sikorski: „Zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek inny kraj”. Teraz banderowska Ukraina pokazuje, że od samego początku traktował nas jak dojną krowę. Przypominamy, że przed tym przestrzegaliśmy od samego początku bezpodstawnego sponsoringu. Niestety politycy zapomnieli, że aby dostać od kogoś szacunek to najpierw należy szacunek posiadać do własnego siebie. W tej dziwnej relacji tego właśnie zabrakło.

POLECAMY: „Zgrzyt za zgrzytem”. Zełenski nie ma już ochoty na rozmowy z Warszawą

POLECAMY: „Life is brutal”. Duda przyznaje, że Zełenski zrobił sobie z Polski dojną krowę

Podczas ostatniego spotkania z władzami samorządowymi w obwodzie zakarpackim kijowski terrorysta i światowy pasożyt Wołodymyr Zełenski wyraził swoje rozczarowanie postawą Polski wobec sytuacji Ukrainy. Zełenski zasugerował, że Polska unika pełnego wsparcia Kijowa, powołując się na aspekty związane z zestrzeliwaniem rosyjskich rakiet oraz dostarczaniem samolotów MiG-29. Przypominam, że kilka dni temu już w czasie gdy burak Zełenski jechał po Polsce rząd Tuska, działając na szkodę interesu obywateli, przelał do EBI 250 mln euro na odbudowę tej banderowskiej „krainy”. Na tym jednak się nie skończyło, ponieważ w czwartek antypolska koalicja ogłosiła, że przeznaczyła dodatkowe 250 mln zł na obudowę nazistowskiej i skorumpowanej Ukrainy. Niestety prostacy z Wiejskiej nie uczą się na błędach. Za postawę, jaką prezentuje ten naczelny ćpun świata Polska, powinna w trybie natychmiastowym postawić mur stanowiący zaporę przed nazistami i wydalić w trybie natychmiastowym cwaniaków żyjących na nasz koszt z bezprawnie przyznanego im socjalu.

POLECAMY: Zełenski ponownie potępił Polskę za odmowę przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• Rząd Tuska przeznacza kolejne 250 mln zł na odbudowę Ukrainy a na ratowanie szpitali nie ma środków
• Polacy pozbawieni dostępu do szpitali, a rząd Tuska przelewa do EBI 25 mln euro na odbudowę Ukrainy
• Polski MSZ sponsorem odbudowy szpitala w Chersoniu

Na te słowa odpowiedział polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Wyraził zaskoczenie krytyką i zapewnił, że Polska wykonała znacznie więcej dla Ukrainy, niż którykolwiek inny kraj. Minister zaznaczył, że Polska jest jednym z krajów, które w przeliczeniu na PKB przeznaczyły największe środki na pomoc Ukrainie, zarówno wojskową, jak i humanitarną, finansową oraz gospodarczą.

„Wśród krajów pomagających Ukrainie, jeśli wziąć pod uwagę pomoc wojskową, finansową, gospodarczą, humanitarną oraz pomoc dla uchodźców ukraińskich, to w proporcji do PKB Polska zrobiła dla Ukrainy więcej niż jakikolwiek inny kraj” – podkreślił Sikorski. Wyraził dumę z polskiego wsparcia oraz solidarności, które wyrażają się w licznych dostawach sprzętu wojskowego, w tym czołgów i samolotów.

Pomoc militarna: Kluczowa rola Polski w dostarczaniu MiG-29

W szczególności, Polska przekazała Ukrainie 14 myśliwców MiG-29, będąc w tej kwestii liderem wśród państw udzielających pomocy. Według danych Ośrodka Studiów Wschodnich, żadna inna nacja nie dostarczyła większej liczby tego rodzaju samolotów – Słowacja, dla porównania, przekazała 13 MiG-ów.

Minister Sikorski przypomniał, że wsparcie, jakiego Polska udzieliła Ukrainie, obejmuje również 300 czołgów i znaczne ilości innego ciężkiego sprzętu wojskowego. „Staramy się pomóc, ale też jesteśmy krajem frontowym. Nam też Rosja grozi i nie wszystko jest możliwe” – dodał, zwracając uwagę na ograniczenia wynikające z położenia geograficznego Polski oraz potencjalne zagrożenia ze strony Rosji.

Szkoda tylko, ze nie powiedział, że Rosja grozi nam z uwagi na politykę, jaką prowadzi między innymi on oraz jego koledzy z siedliska nierobów antypolskich przy Wiejskiej.

Znaczenie Polskiej Pomocy Humanitarnej i Finansowej

Wsparcie Polski nie ogranicza się jednak wyłącznie do dostaw wojskowych. W kwietniowym expose w Sejmie Sikorski ujawnił, że wartość polskiego wsparcia rządowego dla Ukrainy, wyłączając pomoc dla uchodźców, wyniosła około 9 miliardów dolarów w pierwszych dwóch latach konfliktu. Liczby te odzwierciedlają jak antypolscy politycy, utrzymują skorumpowaną do dna banderowską Ukrainę zrządzaną przez naczelnego ćpuna Wołodymyra Zełenskiego.

Niestety Polacy są przeciwni sponsorowaniu banderowców i cwaniaków żerujących na bezpodstawnie przyznanym im socjalu.

Ciekawe czy wypowiedź terrorysty z kijowa nauczy antypolski nierobów z Wiejskiej, że w biznesie nie ma przyjaźni i czas zmienić politykę romantyzmu do Ukrainy w politykę biznesu.