Reforma kodeksu postępowania karnego z inicjatywy posłów Trzeciej Drogi przynosi istotne zmiany w stosowaniu tymczasowego aresztowania (TA), będącego najsurowszym środkiem zapobiegawczym. Projekt nowelizacji, jak zaznacza poseł Paweł Śliz, odpowiada na wieloletnie postulaty ekspertów pragnących ograniczyć nadużywanie tego środka. Wprowadza on zmiany, które mają chronić prawa obywatelskie i jednocześnie mobilizować prokuraturę do skuteczniejszego działania. Oto, co się zmieni, jeśli ustawa wejdzie w życie.
POLECAMY: Koniec niezasadnych aresztów wydobywczych. Resort Sprawiedliwości zapowiada zmiany
Krótszy czas trwania aresztu tymczasowego
Jednym z kluczowych elementów nowelizacji jest skrócenie okresu tymczasowego aresztowania. Obecnie jego maksymalna długość wynosi trzy miesiące, a po upływie tego okresu prokurator może wystąpić do sądu o przedłużenie. Nowy projekt zakłada jednak skrócenie tego czasu do jednego miesiąca.
Poseł Paweł Śliz argumentuje:
„To często wystarczający okres, by przesłuchać najważniejszych świadków i zabezpieczyć dowody. Oczywiście, jeśli w praktyce w danym przypadku okaże się to niewystarczające, prokurator zawsze będzie mógł wystąpić do sądu o przedłużenie okresu stosowania tego środka, jednak zgodnie z projektowanym art. 263 § 2a, składając wniosek, będzie on musiał szczegółowo wskazać, jakie czynności zostały podjęte w dotychczasowym okresie stosowania aresztu, jakie okoliczności uzasadniają przedłużenie aresztu oraz jakie czynności prokurator zamierza przeprowadzić w trakcie wnioskowanego aresztu”.
Nowelizacja nakłada na prokuratora obowiązek uzasadnienia przedłużenia aresztu, co ma przeciwdziałać stosowaniu tzw. „aresztów wydobywczych” – używanych, aby wywrzeć presję na podejrzanym.
Precyzyjne zdefiniowanie przesłanki matactwa
Kolejna istotna zmiana dotyczy doprecyzowania przesłanki matactwa jako uzasadnienia dla zastosowania tymczasowego aresztu. Zgodnie z propozycją nowe przepisy będą dopuszczać areszt tymczasowy w sytuacji, gdy istnieje realna obawa, że podejrzany będzie nakłaniał świadków do fałszywych zeznań lub wpływał na przebieg postępowania karnego w inny bezprawny sposób.
Prof. Szymon Tarapata z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że problemem w obecnym stanie prawnym jest nieuzasadnione utrzymywanie obaw o matactwo przez prokuraturę, mimo że z biegiem czasu waga tych obaw może się zmieniać:
„Obawy te mogą mieć różne natężenie. Większe na samym początku, które następnie maleją w miarę wzrostu zabezpieczonego materiału dowodowego czy liczby przesłuchanych świadków”.
Według projektodawców, jeśli śledztwo jest już w zaawansowanej fazie, a jedyną przesłanką do dalszego stosowania aresztu jest oczekiwanie na opinię biegłego, dalsze przetrzymywanie podejrzanego w areszcie jest zbędne.
Zmiany w stosowaniu aresztu z powodu surowej kary
Kolejna ważna modyfikacja dotyczy przesłanki grożącej surowej kary. Aktualnie prokuratorzy mogą stosować TA jedynie na tej podstawie, że podejrzanemu grozi wysoki wymiar kary. Projekt nowelizacji ogranicza tę możliwość, przewidując, że stosowanie tymczasowego aresztu wyłącznie na podstawie surowej kary będzie możliwe dopiero wtedy, gdy sąd nieprawomocnie skaże osobę na karę co najmniej trzech lat pozbawienia wolności.
To znacznie utrudnia prokuraturze możliwość wykorzystywania wysokiego wymiaru kary jako jedynego uzasadnienia dla aresztu w początkowej fazie postępowania, co ma zapobiec nadużyciom.
Podsumowanie: Czy nowelizacja kodeksu rzeczywiście ograniczy nadużycia?
Planowane zmiany w kodeksie postępowania karnego są odpowiedzią na postulaty licznych środowisk prawniczych, które od lat wskazywały na konieczność ograniczenia stosowania tymczasowego aresztu w Polsce. Projekt wprowadza precyzyjne kryteria oraz wymogi proceduralne, które mają zapobiec wykorzystywaniu tego środka jako narzędzia nacisku. Skrócenie okresu TA, doprecyzowanie przesłanki matactwa oraz ograniczenie stosowania aresztu ze względu na surową karę to kluczowe zmiany, które mogą w znacznym stopniu zmienić oblicze polskiego postępowania karnego.