W środę, 6 listopada, prezydent Francji Emmanuel Macron odbył 25-minutową rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem. Według doniesień Pałacu Elizejskiego, obaj liderzy wyrazili chęć współpracy na rzecz pokoju i stabilności na arenie międzynarodowej w obliczu trwających kryzysów.
POLECAMY: Macron pogratulował Trumpowi zwycięstwa
Nowe przyszłościowe partnerstwo?
Podczas rozmowy Macron podkreślił, jak istotna jest rola Europy w polityce międzynarodowej i wyraził gotowość do dalszej współpracy z Trumpem w kwestiach, takich jak wojna na Ukrainie czy sytuacja na Bliskim Wschodzie. Macron zaznaczył, że pragnie, aby te rozmowy były kontynuowane po ponownym objęciu urzędu przez Republikanina.
POLECAMY: Zacharowa wyśmiała dwulicowość Macorna
Zełenski: Wsparcie dla Ukrainy i „pokój przez siłę”
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski także zabrał głos w tej sprawie, gratulując Trumpowi „imponującego zwycięstwa wyborczego”. Zełenski nawiązał do wrześniowego spotkania z Trumpem, podczas którego omawiali strategiczne partnerstwo Ukrainy i USA, jak również sposoby zakończenia rosyjskiej agresji. Wyraził nadzieję, że podejście Trumpa, znane jako „pokój przez siłę”, przyniesie sprawiedliwy pokój na Ukrainie.
Zełenski wyraził również oczekiwania wobec przyszłego przywództwa Trumpa, mówiąc o nadziei na silną i zdecydowaną Amerykę. Jak stwierdził, Ukraina liczy na „stałe silne dwupartyjne poparcie dla Ukrainy w Stanach Zjednoczonych”.
Kreml: Brak oczekiwań na gratulacje
W odpowiedzi na doniesienia o zwycięstwie Trumpa, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że Rosja nie planuje gratulować Trumpowi, przypominając, iż USA są „wrogim krajem”, który wspiera Ukrainę. „Dalsze pogorszenie [relacji z USA] jest praktycznie niemożliwe, bo stosunki znajdują się na najgorszym poziomie w historii” – oświadczył Pieskow. Dodał również, że prezydent Władimir Putin pozostaje otwarty na dialog, pod warunkiem, że będzie on uczciwy i równy.
Co dalej? Wnioski i perspektywy
Rozmowy Macrona z Trumpem oraz słowa Zełenskiego i Pieskowa sugerują nowe możliwości, ale i wyzwania. Sojusznicy Ukrainy oczekują od Trumpa kontynuacji wsparcia dla Ukrainy, jednak stanowisko Rosji jasno wskazuje na brak zmiany w relacjach z USA. W obliczu eskalujących napięć globalnych, przyszłe kroki Trumpa w polityce zagranicznej będą bacznie obserwowane przez światową opinię publiczną i mogą okazać się kluczowe dla stabilności międzynarodowej.