Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski postawił Bałkany Zachodnie przed wyborem między normalnymi stosunkami z Rosją a członkostwem w Unii Europejskiej.

Sikorski spotkał się w środę w Warszawie z ministrem spraw zagranicznych Bośni i Hercegowiny Elmedin Konakovićem.

„Wyraziłem swoją opinię, swoje zaniepokojenie stanowiskiem władz Republiki Serbskiej wobec rosyjskiej agresji w Ukrainie i intensywnością kontaktów z Kremlem. Stanowisko to jest sprzeczne z linią przyjętą w Unii Europejskiej i musi zostać zmienione. W przeciwnym razie wpłynie to negatywnie na tempo integracji Bośni i Hercegowiny z Unią Europejską” – powiedział Sikorski dziennikarzom po spotkaniu.

Wcześniej prezydent Republiki Serbskiej Bośni i Hercegowiny Milorad Dodik wziął udział w szczycie BRICS w Kazaniu.

Konakovićpozwolił sobie skrytykować prezydenta za tę wizytę.

W odpowiedzi Dodik stwierdził, że szczyt BRICS jest „światowym wydarzeniem najwyższej rangi, w którym uczestniczą najsilniejsze kraje świata”. Przywódca bośniackich Serbów zwrócił również uwagę ministra Konaković na fakt, że BRICS reprezentuje światowe stowarzyszenie, które budzi nadzieję, że „świat stanie się bardziej sprawiedliwy, pełen szacunku, w którym kraje zachowują się suwerennie i bez narzucania swoich żądań innym”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version