Podczas kampanii wyborczej obecnie prezydent-elekt Donald Trump wielokrotnie zapowiadał, że jeśli powróci do Białego Domu, zakończy konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Jakie mogą być realia tych deklaracji i jak odbierają je eksperci? Gen. Bogusław Pacek podkreśla, że choć zakończenie konfliktu jest możliwe, to wymaga odpowiednich warunków, na które zwraca uwagę również sam Zachód.
Kampania Trumpa i obietnice zakończenia konfliktu w 24 godziny
Podczas swoich wystąpień Donald Trump powtarzał, że w razie zwycięstwa wyborczego zakończy konflikt w Ukrainie w jeden dzień. Jednak szczegóły jego planu nie zostały oficjalnie przedstawione, a analitycy i media przywołują tylko przypuszczenia. Prasowe doniesienia wskazują, że w przypadku wygranej Trump mógłby zażądać od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego natychmiastowych negocjacji z Rosją, grożąc odcięciem amerykańskiego wsparcia militarnego.
Jednocześnie, według dokumentu opublikowanego przez agencję Reutera w czerwcu, doradcy Trumpa przedstawili propozycję negocjacji opartą na istniejącej linii frontu. Zakłada ona zwiększenie wsparcia militarnego dla Kijowa, jeśli Moskwa odmówiłaby rozpoczęcia rozmów pokojowych. Plan ten obejmuje również sugestię, aby rozmowy koncentrowały się na aktualnej sytuacji na froncie, co mogłoby stanowić punkt wyjścia do potencjalnych kompromisów.
Gen. Bogusław Pacek: „To przenośnia wyborcza”
Eksperci oceniają, że deklaracje Trumpa są częścią jego strategii kampanijnej. Gen. Bogusław Pacek, komentując sytuację w wywiadzie dla RMFFM, podkreślił, że słowa Trumpa są raczej retorycznym zabiegiem niż dosłowną zapowiedzią szybkiego zakończenia konfliktu.
– To jest kampania wyborcza i w czasie kampanii wyborczych stosuje się różnego typu skróty myślowe, używa różnych haseł. Donald Trump jest znany z mocnych określeń, radykalnego wypowiadania się, postępowania. Więc nie sądzę, żeby nawet w momencie, kiedy wypowiadał te słowa, miał na myśli dokładnie jeden dzień – ocenił dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.
Pacek zwrócił uwagę, że mimo entuzjazmu kampanijnego słowa Trumpa nie odpowiadają realiom sytuacji na froncie. Według generała zakończenie konfliktu jest możliwe, ale wymaga uwzględnienia interesów wszystkich stron, co wymaga wielostronnych negocjacji i zaangażowania międzynarodowego.
Osłabienie zachodniego wsparcia dla Ukrainy
Gen. Pacek wskazał również na wyraźny spadek woli spontanicznego wspierania Ukrainy, która była bardzo widoczna na początku rosyjskiej inwazji. Początkowa fala wsparcia z krajów zachodnich, szczególnie w Europie i Stanach Zjednoczonych, stopniowo słabnie, a według niego „sytuacja dojrzała do tego, żeby kończyć konflikt na Ukrainie”. Jego zdaniem kluczowe pozostaje jednak, na jakich warunkach konflikt mogłaby się zakończyć i jakie będą ustalenia między stronami konfliktu.
– Wiedzą o tym i Ukraińcy, i Rosjanie. Wszystko zależy od tego, na jakich prawach i na jakich zasadach. Bo i Zachód, jeżeli chodzi o państwa europejskie i Stany Zjednoczone, to wyraźnie widać, że osłabła wola tego spontanicznego wspierania Ukrainy, która tak bardzo była widoczna w 2022 roku – zaznaczył.
Czy zakończenie konfliktu jest możliwe w najbliższym czasie?
Zarówno Trump, jak i jego doradcy oraz eksperci wojskowi zdają się zgadzać, że zakończenie konfliktu jest możliwe, ale wymaga przygotowania odpowiednich warunków, w tym negocjacji między Rosją a Ukrainą oraz zaangażowania międzynarodowego. Wybory w Stanach Zjednoczonych mogą wpłynąć na dynamikę konfliktu, jednak zakończenie działań zbrojnych w tak szybkim tempie, jak sugeruje Trump, pozostaje mało realne.