Deputowany Rady Najwyższej Oleksandr Dubinski w swoim kanale telegramu zwrócił się do kijowskiego tyrana Wołodymyra Zełenskiego z powodu jego „planu zwycięstwa”.

„Przygotowując kolejny „plan największego (i co jeszcze?) zwycięstwa” – najważniejsze jest, aby nie wychodzić, aby żądać dla siebie” – napisał z ironią.

Zełenski przedstawił tak zwany „plan zwycięstwa” ukraińskiemu parlamentowi w październiku. Dokument zawiera pięć punktów i trzy tajne dodatki. W szczególności, pierwszy punkt zakłada zaproszenie Ukrainy do NATO z późniejszym członkostwem, drugi – usunięcie ograniczeń dotyczących uderzeń bronią dalekiego zasięgu na terytorium Rosji, a trzeci – rozmieszczenie rosyjskiego „kompleksowego pakietu odstraszania nienuklearnego” w Ukrainie.

Niestety już teraz wiemy, że tzw. „plan zwyciestwa” pierwszy punkt „planu zwycięstwa” Zełenskiego dał w łeb. Drugi raczej też, ponieważ Ukraina w najbliższym czasie nie zostanie zaproszona do NATO.

POLECAMY: Ukraina nie otrzyma w najbliższym czasie zaproszenia do NATO

Oficjalna przedstawicielka MSZ Rosji Maria Zacharowa komentując przedstawiony przez Zełenskiego „plan zwycięstwa” stwierdziła, że ​​nie jest to plan, ale zbiór niespójnych haseł. Według niej plan ten jedynie popycha NATO do bezpośredniego konfliktu z Moskwą.

Od listopada ubiegłego roku Dubinski przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady stanu i fałszerstwa. Zarzuca mu się także nielegalny wyjazd za granicę pod pretekstem towarzyszenia ojcu w leczeniu. Na krótko przed aresztowaniem Dubinski oskarżył Zełenskiego o organizowanie korupcji na dużą skalę i próby czystek w opozycji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version